Polscy przedsiębiorcy zaangażowani w projekt znanego parku dinozaurów w Bałtowie (woj. świętokrzyskie) otworzą jego odpowiednik w Stanach Zjednoczonych. W Ostrowcu Świętokrzyskim już powstają figury prehistorycznych gadów, które niebawem trafią za ocean.
Park dinozaurów "Paleosafari Moab Giant" w stanie Utah jest inwestycją spółki stworzonej przez dwie polskie rodziny - Marka Otko i Piotra Lichoty, który jako prezes stowarzyszenia Delta jest jednym z założycieli bałtowskiego JuraParku.
Know-how z Bałtowa
- Cały know-how przedsięwzięcia opiera się na naszych doświadczeniach z Bałtowa, koszt całej inwestycji szacujemy na ok. 10 mln dolarów amerykańskich - powiedział Lichota. Park w stanie Utah ma być gotowy do września br. - Termin realizacji tej inwestycji jest raczej pewny - ocenił. Wiadomo, że będzie zajmował ok. 40 akrów powierzchni (około 20 ha).
140 figur w kawałkach
Modele dinozaurów w skali jeden do jednego już powstają w Ostrowcu Świętokrzyskim. Jak powiedział w piątek Tomasz Cielebąk z firmy Dino Product, na potrzeby parku w Stanach Zjednoczonych powstaje 140 modeli prehistorycznych gadów. - To specyficzna praca, artyści którzy tworzą rzeźby nie mogą pozwolić sobie na jakąkolwiek dowolność, wszystko powstaje w konsultacji z paleontologami - podkreślił.
Jak dodał, gigantyczne modele dinozaurów, powstają z włókna szklanego i żywicy poliestrowej, dzięki czemu będą odporne na warunki atmosferyczne. Rzeźby, często w elementach, zostaną przetransportowane do Stanów Zjednoczonych drogą morską i złożone już na miejscu. Największy z nich trzydziestometrowy diplodok zostanie przewieziony w co najmniej ośmiu elementach.
Atrakcyjna prehistoria
Tworzone w Ostrowcu modele są, jak podkreślił Cielebąk "odzwierciedleniem gadów, których tropy odnaleziono w tamtym rejonie". Bałtowski JuraPark powstał w pobliżu miejsca nazywanego "Czarcią Stopką", w którym potwierdzono trop dinozaura.
Jak ustalili naukowcy, należał do drapieżnego allozaura - podobnego, ale nieco mniejszego od popularnego w literaturze tyranozaura. Nieopodal odkryto także ślady stegozaura i małego drapieżnika, kompsognata (niewielkiego dinozaura wielkości kury). Obecnie park w Bałtowie odwiedza ponad 300 tys. osób rocznie co czyni go najchętniej odwiedzaną atrakcją w regionie świętokrzyskim.
Polskie doświadczenie
Jak można przeczytać na stronie internetowej spółki Paleosafari kolejne, podobne przedsięwzięcia, bazujące na polskich doświadczeniach planowane są m.in. w Słowenii, niedaleko jaskini Postojna, w Panamie w Ameryce Środkowej oraz w Barcelonie w Hiszpanii.
Moab położone we wschodniej części stanu Utah blisko granicy z Kolorado jest popularną miejscowością turystyczną. Leży w otulinie dwóch parków narodowych Arches i Canyonlands. W okolicy znajduje się wiele stanowisk paleontologicznych.
Autor: mb/rp / Źródło: PAP