Podczas spaceru po lesie parę zaatakował niedźwiedź. Wycieczka mogła zakończyć się tragicznie.
Ralph i Anna zamieszkują region Jamtland w Szwecji. Pewnego dnia wybrali się do lasu, aby zająć się szkoleniem nowego psa myśliwskiego. Ich spokój zakłócił niedźwiedź.
Uniknęli tragedii
Gdy Ralph i Anna ćwiczylu ze swoim pupilem, z głębi lasu wyłonił się potężny niedźwiedź. Dzikie zwierzę biegło wprost na mężczyznę. Ralph jednak wiedział jak zareagować, gdy zza drzew wyłoni się niedźwiedź i atakuje człowieka. Twierdzi, że zdarzyło mu się to nie raz.
Wystarczy krzyk
Dzięki doświadczeniu zdobytemu w podobnych sytuacjach, Ralph krzyknął tak głośno, że zwierzę szybko zawróciło i schowało się w lesie.
Autor: AD/mk / Źródło: telegraph.co.uk, x-news
Źródło zdjęcia głównego: x-news