Śnieg przysypał Europę Wschodnią i Północną. Za naszymi wschodnimi granicami leży nawet pół metra śniegu - i to nie w górach, a na nizinach. Biało jest również w niektórych miejscach w Polsce. Europejska granica zalegania pokrywy śnieżnej przebiega wzdłuż Pomorza, Podlasia, Lubelszczyzny i miejscami Podkarpacia.
We wtorek o poranku najwięcej śniegu - 19 centymetrów - leżało w Suwałkach i Milejewie (województwo warmińsko-mazurskie). W Białymstoku grubość pokrywy śnieżnej sięgnęła 14 centymetrów.
Pokrywa śnieżna w Europie 25 grudnia
Zimę sprowadził niż znad Ukrainy
Skąd wzięła się w Polsce ta chwilowa zima? Zawdzięczamy ją niżowi z centrum nad Ukrainą. - Ten niż ściągnął do nas chłodne powietrze i opady śniegu - tłumaczył we "Wstajesz i wiesz" prezenter tvnmeteo.pl Tomasz Wasilewski.Jednak zimowa aura nie zagości w Polsce na długo. Wszystko za sprawą wyżu znad Wielkiej Brytanii. - Ten wyż okrężną drogą zaczyna kierować do nas ciepłe powietrze znad Atlantyku i to ciepło już we wtorek dojdzie do zachodniej Polski - mówił Wasilewski. We wtorek temperatura na zachodzie kraju wzrośnie nawet do 5 stopni Celsjusza. Jak dodał prezenter, takiej pogody w najbliższych dniach będzie więcej.
- To ciepło sprawi, że zimno, które jeszcze jest na wschodzie Polski, ta przyczyna zimowej pogody, zostanie zepchnięte na wschód - tłumaczył prezenter. Ciepłe masy powietrza w kolejnych dniach będą coraz głębiej wchodzić do Europy Środkowej, w tym do Polski. Temperatura może wynieść nawet 7-8 stopni.
- Perspektywa jest taka, że wkrótce [...] będzie silna odwilż. Na tyle silna, że w czasie weekendu dodatnia temperatura będzie nie tylko w ciągu dnia, ale nawet w nocy - opowiadał Wasilewski.
Dlaczego do Polski zawitała zima?
Autor: ao / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock, tvnmeteo.pl