W przyszłym tygodniu Chińczycy rozpoczną przygotowywanie się do wystrzelenia modułu stacji kosmicznej, Tiangong 1 (Niebiański Pałac), który ma być próbą stworzenia stacji kosmicznej. Chiny zrobią w ten sposób krok zbliżający ich do dwóch światowych kosmicznych potęg – Rosji i Stanów Zjednoczonych.
Na miejsce startu wybrano Pustynię Gobi. Wystrzelenie zaplanowano z północno-zachodniej prowincji Gansu między 27 a 30 września.
Wiadomo, że w kosmos zostanie wystrzelony 8-tonowy statek bezzałogowy. Będzie się składał z dwóch modułów: orbitalnego oraz serwisowego z silnikami i bateriami słonecznymi. Będą mogły zacumować do niego zarówno statki bezzałogowe i z załogą. Stacja nie będzie jednak wyposażona w system podtrzymywania życia umożliwiający pobyt na niej astronautom.
Żywotność statku będzie wynosić dwa lata.
Technologia przepustką w kosmos
Inicjatywa budowy Tiangong 1 jest znacznie mniejszym i skromniejszym przedsięwzięciem od prowadzonej wspólnie przez Rosję i Stany Zjednoczone misji Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS). Pokazuje to jednak, że rozwijające się nowe technologie w Chinach umożliwiają start w eksploatacji kosmosu.
Człowiek na Księżycu dopiero w 2020 roku
Po tym, jak Tiangong 1 wejdzie na orbitę dookoła ziemską, Chiny zaczną prowadzić działalność pozwalającą na utrzymanie w przestrzeni kosmicznej długoterminowego laboratorium.
Sam mały moduł nie będzie częścią załogowego laboratorium, na wybudowanie którego Chińczycy potrzebują jeszcze wielu lat. Przed wysłaniem w kosmos właściwego modułu, planują wyniesienie w przestrzeń kosmiczną kilku kolejnych stacji tego typu.
Na tym nie koniec planów. Istnieje projekt bezzałogowego lądowania na Księżycu. Naukowcy uważają, że są w stanie wysłać człowieka na Księżyc po 2020 roku.
Wyścig z sąsiadami
Chiny prowadzą kosmiczne przepychanki ze swoimi sąsiadami, Japonią oraz Indiami, o większą obecność przestrzeni kosmicznej. Podkreślają jednak, że mają bardzo pokojwe zamiary.
Autor: usa//aq / Źródło: Reuters, wikipedia.org