Trudne warunki pogodowe, sprawiają, ze na drogach południowej Polski zrobiło się niebezpiecznie. Przekonali się o tym pasażerowie autokaru, który na śliskiej nawierzchni zsunął się z drogi i zatrzymał się nad skarpą w okolicach miejscowości Niecew. "Zabrakło centymetrów, a zdarzenie mogłoby mieć poważne skutki" - napisał na Kontakt 24 kierowca, który przesłał film i zdjęcia z miejsca zdarzenia.
"Autobus kursowy, który wiózł ludzi do Nowego Sącza z okolic gminy Korzenna, zatrzymał się niebezpiecznie nad skarpą. Zabrakło centymetrów, a całe zdarzenie mogłoby mieć poważne skutki" - napisał MemfiS89.
Nikt nie ucierpiał
Jak powiedział w rozmowie z redakcją Kontaktu z 24 właściciel firmy przewozowej, do której należy autobus, do kolizji doszło około godziny 6 rano. W autokarze jechali pasażerowie do Nowego Sącza.
"Na śliskiej nawierzchni kierowca autokaru wpadł w poślizg i zsunął się do rowu. Na miejsce nie była wzywana policja ani karetki pogotowia, ponieważ żaden z pasażerów nie odniósł obrażeń" - poinformował. Dodał też, że podróżni pojechali w dalszą drogę kolejnym podstawionym pojazdem. Autokar został usunięty z pobocza.
Biało i ślisko na południu
W Małopolsce od rana sypie śnieg, a drogi są śliskie. Pojawia się też śnieg z deszczem. Warunki drogowe coraz bardziej się pogarszają. Nie lepiej jest na Górnym Śląsku. Podróżujący po tym regionie skarżą się na białe i śliskie drogi. Opady mają się utrzymać do końca dnia, a ich zasięg będzie się przesuwać w głąb kraju.
Autor: js/ ola / Źródło: Kontakt 24