Arktyczna zima nie taka straszna. "Z roku na rok jest coraz cieplej"
Siarczysty mróz, który utrudnia oddychanie i skrzypiący śnieg - tak wiele osób wyobraża sobie zimę na Arktyce. Nic bardziej mylnego. Z roku na rok temperatura jest tam coraz wyższa. - Kilkunastostopniowe mrozy w styczniu i lutym nikogo już nie zaskakują - mówił w telefonicznej rozmowie z TVN24 Dariusz Ignatiuk z Polskiej Stacji Polarnej.
W niedzielę temperatura zmierzona przez pracowników Polskiej Stacji Polarnej w Horsundzie niewiele różniła się od tej w Polsce. Termometry w Arktyce pokazały -14 st. C.
Ciepła Arktyka
- Takie wartości nie są niczym nadzwyczajnym o tej porze roku - opowiadał Dariusz Ignatiuk z Polskiej Stacji Polarnej. Naukowiec przypomniał również, że ubiegły rok był najcieplejszym odnotowanym na Polskiej Stacji Polarnej w Arktyce.
Zimno potęguje wiatr
Jak mówił Dariusz Igantiuk, najniższą temperaturę jaką zapamiętał to -28 st. C. Choć jak zastrzegł, przy porywistym wietrze, którego prędkość dochodzi do 100 km/h, odczuwalne zimno jest o wiele większe. - Wtedy, nasza działalność na stacji jest ograniczona do monitoringu, pomiarów meteorologicznych oraz radiologicznych - opowiadał Ignatiuk. - Staramy się działać normalnie w takich warunkach. Jeżeli ekstremalna aura na to nie pozwala, to przesuwamy nasze badania - opowiadał pracownik Polskiej Stacji Polarnej.
Temperatura rośnie
Dariusz Ignatiuk przypomniał, że temperatura na Ziemi rośnie od dawna i tak samo jest na Spitsbergenie. - Arktyka się ociepla i jest to niepodważalny fakt - podkreślał. Na ocenę skutków wyższej temperatury trzeba jednak poczekać. - Jeżeli chodzi o podniesienie stanu wód, to mówimy o setkach lat - uspokajał Ignatiuk. - Od dawna się ociepla, w końcu jesteśmy po okresie glacjału. Temperatura musi rosnąć. I tak właśnie się dzieje przez ostatnie 200-300 lat. Możemy jedynie dyskutować, jaka w tym wszystkim jest rola człowieka - mówił.
Autor: adsz//tka / Źródło: tvn24
Podziel się
- Podziel się
- Tweetnij
- Wyślij znajomemu
Synoptycy IMGW ostrzegają przed opadami marznącymi. Zagrożenia można spodziewać się w czterech województwach. Sprawdź, gdzie pogoda będzie niebezpieczna.
Opady marznące w czterech województwach. IMGW ostrzega
Pogoda na jutro, czyli na poniedziałek, 24.02. Zarówno noc, jak i miejscami dzień, zapowiadają się mglisto. W poniedziałek czeka nas sporo chmur, a lokalnie także opady deszczu lub mżawki. Na termometrach zobaczymy maksymalnie 12 stopni Celsjusza.
Na Santorini sytuacja zaczyna się już poprawiać. Mimo mniejszego ryzyka silnych wstrząsów sejsmicznych, w szkołach do końca miesiąca nie będą się odbywały lekcje. Decyzja ta dotyczy także wysp Ios, Anafi i Amorgos.
Aktywność sejsmiczna na Santorini znacznie osłabła. Szkoły i tak pozostaną zamknięte
W Drelowie (woj. lubelskie) wciąż trwają poszukiwanie pozostałości kosmicznej skały, która we wtorek przemknęła przez niebo. W niedzielę udało się odnaleźć najcięższy jak do tej pory odłamek meteorytu. Obiekt waży nieco ponad pół kilograma.
Meteoryt z Drelowa. Znaleziono jego masę główną
W sobotę na terenie gminy Drelów w województwie lubelskim znaleziono meteoryt. Kilka godzin później poinformowano o kolejnych odnalezionych odłamkach. Kosmiczna skała wleciała w atmosferę i spadła na Ziemię we wtorek wieczorem. Zjawisku, które udało się zarejestrować na nagraniu, towarzyszyły rozbłysk na niebie oraz głośny huk.
Meteoryt spadł na Lubelszczyźnie. "Historyczna chwila"
Środowemu przelotowi szczątków Falcona 9 na polskim niebie towarzyszył nie tylko świetlny spektakl, ale też spektakularny huk. Odgłosy te można usłyszeć na nagraniu. Karol Wójcicki, autor bloga "Z głową w gwiazdach" wyjaśnił, skąd się wzięły takie dźwięki.
"Kosmos nie tylko wygląda epicko, ale też potrafi nieźle huknąć"
Hiszpańscy strażacy interweniowali przy niecodziennej sytuacji. Ich pomocy wymagała koza, która utknęła na parapecie mieszkania na piątym piętrze. Zwierzę udało się zwabić w bezpieczne miejsce dzięki sałacie i marchwi.
Koza na parapecie mieszkania na piątym piętrze. Interweniowali strażacy
W sobotę w Tatrach doszło do śmiertelnego wypadku. Jak przekazali ratownicy Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratowniczego, ofiara to mężczyzna, który spadł z dużej wysokości. Mimo słonecznej aury, w górach panują bardzo niebezpieczne warunki.
Śmiertelny wypadek w Tatrach. Mężczyzna spadł z dużej wysokości
"Nasza rakieta Falcon 9 weszła w atmosferę nad Europą. Współpracujemy z polskim rządem w sprawie odzyskiwania szczątków, powodem upadku w Polsce była usterka" - poinformowała firma SpaceX w oświadczeniu opublikowanym w sobotę na stronie internetowej. W ciągu ostatnich dni w kilku miejscach kraju odnaleziono niezidentyfikowane obiekty, które mają być częścią maszyny.
Szczątki rakiety Falcon 9 w Polsce. Jest komunikat SpaceX
Brazylijskie miasto Buriticupu, położone na północno-wschodnim krańcu Amazonii, jest powoli pochłaniane przez ziemię. W ostatnich tygodniach powstały tam ogromne zapadliska o głębokości kilku metrów. Sytuacja jest na tyle poważna, że władze ogłosiły stan wyjątkowy.
Ziemia pochłania to miasto. Ogłoszono stan wyjątkowy
Peripatoides novaezealandiae to niezwykłe zwierzę. Mierzy kilka centymetrów, ma cechy zarówno stawonogów, jak i pierścienic, a podczas polowania pluje na ofiarę i śliną rozpuszcza jej wnętrzności. Teraz wygrał w tegorocznej edycji konkursu na nowozelandzkiego "robaka roku 2025".
W Tatrach obowiązuje pierwszy stopień zagrożenia lawinowego. Na szlakach występują oblodzenia i jest ślisko. W Dolinie Pięciu Stawów leży 70 centymetrów śniegu. Również w Karkonoszach i na Babiej Górze obowiązuje lawinowa "jedynka".
Na szlakach leży zmrożony i twardy śnieg. Trudne warunki w górach
W rejonie Etny w ostatnim czasie odnotowuje się zjawisko niebezpiecznej turystyki. Niedawno grupa ludzi weszła w nocy na wulkan w nieodpowiednim obuwiu, aby zobaczyć z bliska trwającą erupcję. Są znane także inne przypadki nieodpowiedzialnego zachowania turystów. Sycylijska Obrona Cywilna ostrzega, że takie osoby ryzykują własnym życiem.
W nieodpowiednich butach na Etnę
Drastycznie zmalało ryzyko na to, że w 2032 roku asteroida 2024 YR4 znajdzie się na kursie kolizyjnym z Ziemią. Najnowsze wyliczenia sugerują, że prawdopodobieństwo kolizji wynosi zaledwie 0,28 procent. Wcześniej według NASA ten współczynnik wynosił 3,1 proc.
Asteroida 2024 YR4. Czy trafi w Ziemię? Są nowe wyliczenia
Na terenie Polski znajdowane są obiekty, które mogą być pozostałościami rakiety Falcon 9. Jak mówił w programie "Wstajesz i wiesz" w TVN24 Jerzy Rafalski z Planetarium w Toruniu, możemy spodziewać się, że w niedalekiej przyszłości takie zdarzenia będą coraz częstsze.
"Powinniśmy zadać bardzo poważne pytanie firmie SpaceX"
W czwartkowy poranek mieszkańcy miasta Carollton w Teksasie przecierali oczy ze zdumienia. Pomimo braku opadów jedna z ulic pokryła się grubą warstwą lodu. Spektakularny widok wziął się z wycieku wody, który w połączeniu z rekordowym na tym obszarze mrozem stworzył niecodzienną scenerię.
Pękła rura, a krajobraz zamienił się w baśniowy
Z powodu utrzymującej się fali upałów władze Sao Paulo na południu Brazylii wprowadziły specjalne środki mające na celu ograniczenie skutków wysokiej temperatury. W mieście rozstawiono specjalne stanowiska oferujące darmową wodę oraz pomoc medyczną.
Jest tak gorąco, że na ulicach rozdawana jest woda
Mieszkańcy Peru zmagają się ze skutkami katastrofalnych powodzi i osuwisk ziemi spowodowanych ekstremalnymi opadami deszczu. Zniszczenia są rozległe i dotknęły także stolicę kraju, Limę. W środę peruwiański rząd ogłosił stan wyjątkowy w 157 dystryktach.
"Proszę, przyjdźcie szybko". Peru zmaga się z falą powodzi i osuwisk ziemi
Służby w Lidzbarku Warmińskim otrzymały zgłoszenie o wilku, który ukrywał się w psiej budzie we wsi Henrykowo nieopodal Ornety. Jak dowiedział się portal tvnmeteo.pl zwierzę, które odłączyło się od stada było chore na świerzb. Po przewiezieniu do specjalnego ośrodka zwierzę zostało poddane eutanazji.
Wilk znaleziony w psiej budzie. "Przeżył horror"
Matt Wells ma 19 lat i jego pasją jest wędkarstwo. Mężczyzna od lat pływa kajakiem w północnych wodach Nowej Zelandii, ale jeszcze nigdy nie natknął się na potężnego drapieżnika. Wszystko zmieniło się na początku lutego. Jak relacjonował, płynącego tuż za nim żarłacza białego wziął najpierw za... makrelę królewską.
Pływał kajakiem i łowił ryby. Za jego plecami pojawił się żarłacz biały
Zapadlisko we wsi Godstone w Anglii przestało się powiększać - przekazały lokalne władze. Kilka dni temu z powodu powstania ogromnej dziury w drodze, która powiększyła swoją średnicę do ponad 20 metrów, ewakuowano mieszkańców pobliskich budynków. Pierwsze szacunki wskazują na to, że naprawa może potrwać nawet kilka miesięcy.