Aligatory z Arkansas "cieszą się" z poprawy aury. Gdyby się nie ociepliło, pokarm zgniłby w ich żołądkach

Aligatory z Arkansas postanowiły odreagować ostatnie załamanie pogody. Kiedy tylko aura się polepszyła, a na niebie pojawiło się słońce, zwierzęta zaczęły wygrzewać się w jego promieniach. Dlaczego to takie ważne? Ponieważ, jak zaznaczają pracownicy zoo, "temperatura warunkuje ich funkcjonowanie".

Przez kilka ostatnich dni pogoda nie dopisywała w Arkansas. W niedzielę ulewnie się rozpadało - jak informuje "The Washington Post", w Sherwood tylko w ciągu trzech godzin spadło 70 litrów deszczu na metr kwadratowy. We wtorek natomiast mocno spadła temperatura - miejscami było mroźno.

To załamanie pogody zmusiło 150 aligatorów z zoo w Hot Springs w do schronienia się pod wodą.

W środę jednak niebo się wypogodziło, dlatego zwierzęta wyłoniły się z wody i przez cały dzień wygrzewały w promieniach słońca.

Optymalnych 25 st. C

Jak wyjaśnili pracownicy ogrodu zoologicznego, aligatory to zwierzęta zmiennocieplne. Temperatura ma ogromny wpływ na to, jak funkcjonuje ich organizm. Pracownicy zoo pokazali to na przykładzie przewodu pokarmowego tych zwierząt.

- Ciało aligatorów musi nagrzać się do temperatury 25 st. C, żeby proces trawienia zachodził u nich prawidłowo. W przeciwnym razie to, co zjedzą, po prostu zgnije w ich żołądkach.

Autor: kt/map / Źródło: ENEX

Czytaj także: