Ratownicy TOPR na pokładzie śmigłowca przewieźli do Zakopanego dwoje turystów, którzy zaskoczeni załamaniem pogody utknęli w Żlebie Kulczyńskiego w Tatrach. W sumie o pomoc ratowników tatrzańskich poprosiło dziś 10 osób.
W piątek około godz. 14 trzy grupy turystów, łącznie 10 osób, powiadomiły centralę Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego, że zaskoczeni trudnymi warunkami - śniegiem, mgłą i zimnem - utknęli w rejonie Orlej Perci w Tatrach.
Ratunek dla trzech grup
Jak poinformował ratownik dyżurny TOPR Piotr Bednarz, sześcioosobowa grupa, która wzywając pomoc była na Kozim Wierchu, zdecydowała w końcu, że samodzielnie zejdzie na dół. Dlatego TOPR odwołał wysłanych tuż po otrzymaniu zgłoszenia ratowników.
Z kolei dwoje turystów, którzy utknęli w Żlebie Kulczyńskiego, zostało przewiezionych śmigłowcem TOPR do Zakopanego.
Kolejnym dwóm osobom, które pogoda zatrzymała na Wielkiej Buczynowej Turni, pomagają zejść ratownicy.
Trudne warunki
W Tatrach panują trudne, zimowe warunki. Na szlakach położonych powyżej 1700 m n.p.m. leży cienka warstwa śniegu. Jest ślisko i zimno, a gęsta mgła ogranicza widzialność.
W sobotę pogoda nadal nie będzie sprzyjać turystom, dopiero w niedzielę, według meteorologów, można spodziewać się poprawy warunków.
Autor: rf//kdj/js/map / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24