Aż 30 cm śniegu spadło w ciągu ostatnich 24 godzin w Moskwie. Metropolia została sparaliżowana tym nagłym atakiem zimy. Na ulicach tworzyły się gigantyczne korki, opóźnionych było łącznie 100 lotów z dwóch podmoskiewskich lotnisk. Narzekaniom na śnieg nie było końca.
Na ulicach po 24-godzinnych opadach zalegają nawet półtorametrowe hałdy śniegu. Od wczoraj 7 tys. osób bierze udział w odświeżaniu.
A to podobno nie koniec śnieżnego armagedonu. Do weekendu meteorolodzy zapowiadają opady rzędu 50 cm.
Pada już dwa dni
Śnieg pada nieprzerwanie od środy. W mieście ogłoszono alarm pogodowy.
Władze proszą mieszkańców o pozostawianie aut w domach i poruszanie się po stolicy komunikacją miejską, ponieważ opady śniegu skutecznie paraliżują ruch. Prośby na nic się zdają.
W czwartek od rana na ulicach tworzyły się wielokilometrowe korki. Gigantyczne zatory powstały również na drogach dojazdowych do stolicy Rosji.
"Boli mnie głowa"
W środę wieczorem ze względu na fatalną pogodę opóźnionych zostało ponad 70 lotów z lotniska Domodiedowo i 30 z Wnukowa.
Opadom śniegu towarzyszy silny wiatr, którego prędkość dochodzi do 12-17 metrów na sekundę. Temperatura powietrza wynosi minus 2-3 stopnie Celsjusza.
- Śniegu już jest za dużo, nie ma jak chodzić. Chce mi się spać, boli mnie głowa. Śnieg to zło - mówi mieszkanka Moskwy, Ania.
Nawet pół metra śniegu
W czwartek rano na ulicach zalegało już 16 cm śniegu, czyli 35 proc. miesięcznej norm. Wieczorem było już 30 cm. To tylko preludium do prawdziwe srogiej zimy, ostrzegają meteorolodzy. Przed Rosjanami podobno najtrudniejsza zima od 50 lat.
Miasto zapewnia, że jest przygotowane
Mer Moskwy Siergiej Sobianin powiedział, że miasto jest przygotowane na opady śniegu. - Zwróciłem się do pracowników administracji, by bacznie przypatrywali się warunkom pogodowym. Aura nie powinna nas zaskoczyć - stwierdził.
Wiceburmistrz rosyjskiej stolicy Piotr Biriukow podkreślił, że wszystkie podległe mu służby są w pełnej gotowości, by walczyć z nadmiarem śniegu.
W czwartek rano na ulice 12 tys. pojazdów do odśnieżania i 1700 brygad drogowców liczących łącznie około 7 tys. osób.
Pomoże technologia?
Ubiegłej zimy moskiewska administracja była krytykowana za zaniechania w skutecznej walce ze śniegiem. Opady sparaliżowały wtedy ruch uliczny w rosyjskiej stolicy.
W tym roku z nadmiarem śniegu ma pomóc nowoczesna technologia. Moskiewskie służby będą mieć do dyspozycji 24 nowoczesne pojazdy do topienia śniegu. Zostały one wyposażone m.in. w Glonass (rosyjski odpowiednik GPS).
Autor: adsz,mm/ŁUD,rs / Źródło: PAP/EPA, PAP, themoscownews.com