Różowe delfiny umierają. Naukowcy ruszają z misją

Inie amazońskie (Inia geoffrensis) są unikalnymi ssakami słodkowodnymi występującymi tylko w rzekach Ameryki Południowej. To jeden z niewielu gatunków delfinów słodkowodnych pozostałych na świecie. Ze względu na powolne cykle reprodukcyjne ich populacje są szczególne podatne na zagrożenia.

W zeszłym roku w wodach jeziora Tefe w stanie Amazonas na zachodzie Brazylii, gdy obszar ten dotknęła poważna susza, znaleziono od 200 do 300 martwych osobników. To szeroki na 45 kilometrów zbiornik w pobliżu rzeki Solimoes, który to zwierzęta te szczególnie sobie upodobały.

W trakcie suszy, gdy stan rzeki mocno spadł, woda osiągnęła temperaturę za wysoką na to, aby delfiny mogły w niej przetrwać. We wrześniu na głębokości trzech metrów wynosiła ona 39 stopni Celsjusza, czyli o ponad 10 stopni więcej niż wynosi średnia dla tej pory roku. Z powodu braku tlenu w wodzie w amazońskich rzekach padły tysiące ryb.

Naukowcy chcą lepiej poznać wpływ zmian klimatu, w tym skutków suszy i rosnącej temperatury, na ten gatunek delfinów. W tym tygodniu złapano samicę z jeziora Tefe, aby przeprowadzić różnego rodzaju badania. W skórę delfina wszczepiono również mikroczip, dzięki czemu będzie można śledzić jego zachowanie i ruchy, a także zdalnie sprawdzić temperaturę wody i głębokość, na której przebywa. Gdy tylko naukowcy skończyli swoją pracę, zwierzę zostało z powrotem wypuszczone do jeziora.

- Musimy wiedzieć więcej o populacjach tego gatunku - powiedziała Miriam Marmontel z brazylijskiego Instytutu Przyrodniczego Mamiraua.

Inie amazońskie osiągają długość 270 centymetrów i wagę do 135 kilogramów. Z uwagi na charakterystyczny kolor są nazywane różowymi delfinami.

Zobacz też: Różowy delfin utknął na brzegu rzeki