Strażacy sprawdzili już "cegła po cegle" gruzowisko na terenie dawnej jednostki wojskowej w Grudziądzu. Akcja zakończyła się tuż po godz. 15.
W Grudziądzu zawaliła się nieużywana hala na terenie dawnej jednostki wojskowej przy ul. Jagielończyka. Od godz. 10 do 15 strażacy sprawdzali gruzowisko. Musieli się upewnić, że w chwili, gdy budynek runął nikogo nie było w środku. Podczas akcji wykorzystano kamery termowizyjne. Strażaków wsparły też specjalne grupy poszukiwawcze wraz z psami tropiącymi.
- Zakończyliśmy już działania. Na szczęście ani psy, ani strażacy nie znaleźli w gruzowisku ludzi - mówi Piotr Kołacki z grudziądzkiej straży pożarnej.
Strażacy pracowali na terenie należącym do Agencji Mienia Wojskowego. Hala, którą runęła mierzyła 50 metrów długości i 15 metrów szerokości. - To była konstrukcja ceglana z drewnianym dachem. Przeszukaliśmy ten teren cegła po cegle - dodał Kołacki.
Tak wygląda gruzowisko:
Tutaj jest hala:
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: aa/i / Źródło: TVN 24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24