Zarzut zabójstwa 21-latka z Ełku dla 26-letniego kucharza. Inny zarzut może usłyszeć też właściciel baru

Aktualizacja:
Zarzuty może też usłyszeć właściciel baru
Zarzuty może też usłyszeć właściciel baru
tvn24
Prokuratura wciąż wyjaśnia przebieg zdarzeń w Ełku tvn24

Najpierw "sytuacja w barze miała być napięta", potem Daniel miał wynieść z lokalu dwie butelki napojów bez płacenia za nie. Według ustaleń śledczych właściciel i kucharz wybiegli za mężczyzną. Skończyło się tragicznie - 21-latek zginął od ciosów nożem. 26-letni Tunezyjczyk, kucharz, usłyszał zarzut zabójstwa. Prokuratorzy nie wykluczają, że zarzuty usłyszy także Algierczyk. Śledczy wciąż czekają na wyniki sekcji zwłok.

Prokuratura Rejonowa w Ełku prowadzi postępowanie w sprawie zabójstwa 21-latka. Daniel R. zginął w noc sylwestrową po awanturze przed barem z kebabem przy ul. Armii Krajowej. Mężczyzna miał dwie rany kłute od noża.

"Zabrał dwie butelki z baru i nie zapłacił"

Śledczym udało się wstępnie ustalić przebieg zdarzeń z tragicznego wieczoru, choć przyznają, że nie wszystkie wątki są dla nich jasne.

- Według naszych ustaleń w barze doszło do zdarzenia, które sprawiło, że sytuacja stała się napięta. Początek wciąż nie jest dla nas do końca jasny. Później była taka sytuacja, że pokrzywdzony pojawił się w barze. Wziął dwie butelki napoju i wyszedł z nimi, nie płacąc za towar. Właściciel (Algierczyk - przyp.red.) i kucharz (Tunezyjczyk - przyp. red.) pobiegli za nim, żeby wyrwać mu butelki. Skończyło się to bardzo dramatycznie - powiedział podczas konferencji prokurator Wojciech Piktel.

Prokurator odniósł się też do informacji o wrzuconej do baru petardzie. Przyznał, że taka sytuacja rzeczywiście miała miejsce, ale już po ugodzeniu nożem 21-latka. - Do lokalu wrócił kolega pokrzywdzonego - Polak, który wychodząc z baru, rzucił petardę w pobliżu drzwi - opowiadał prokurator.

Zarówno pokrzywdzony, jak i jego kolega byli już notowani. - Daniela R. dwukrotnie skazano m.in. za rozboje - dodał Piktel.

Zarzuty dla kucharza

Policjanci zatrzymali cztery osoby, które ich zdaniem mają związek z zabójstwem 21-latka. To Polak, Marokańczyk, Tunezyjczyk i Algierczyk. Na początku nie informowano, jakiej dokładnie są narodowości, bo niektórzy z nich mają podwójne obywatelstwo. Wszyscy mężczyźni byli trzeźwi. Zostali też już przesłuchani. Tylko jeden z nich usłyszał zarzut zabójstwa poprzez dwukrotne ugodzenie pokrzywdzonego nożem. - To 26-letni obywatel Tunezji, który pracował w tym lokalu jako kucharz. Mężczyzna przyznał, że nóż zabrał z miejsca pracy. Nie przyznał się wprost do winy, ale w swoich wyjaśnieniach stwierdził, że "w trakcie szarpaniny z pokrzywdzonym używał noża i mógł zadać ciosy nożem - powiedział Piktel.

Prokuratura wciąż czeka na wyniki sekcji zwłok Daniela R. Ta ma wyjaśnić dokładne przyczyny śmierci oraz sposób, w jaki zadano obrażenia. Śledczy będą uzupełniać zarzuty o opis obrażeń. - Wiadomo, że zarzut i tak się nie zmieni. 26-latek będzie odpowiadał za zabójstwo z art. 148 KK. Będziemy składali wniosek o areszt tymczasowy dla podejrzanego - zapowiada Piktel.

Zabójstwo w Ełku
Zabójstwo w Ełku tvn24

Prowadzący śledztwo nie wykluczają postawienia zarzutu i wniosku o areszt także wobec Algierczyka (ma również polskie obywatelstwo - przyp. red), który jest właścicielem baru. Dotyczyłby jednak nie zabójstwa, lecz "udziału w bójce z użyciem niebezpiecznego narzędzia".

Śledczy sprawdzają też, czy podejrzani próbowali pomóc poszkodowanemu. Według jeden z wersji mieli oni po chwili wrócić na miejsce zdarzenia i pytać mieszkańców, czy wiedzą, co tam się wydarzyło.

Pozostałe dwie osoby na razie występują w charakterze świadków. - Te dwie osoby nie brały udziału w ostatnim etapie tej awantury, ale jeszcze dzisiaj będziemy wyjaśniać ich udział. Jeśli nie pojawią się żadne nowe okoliczności, to nie usłyszą oni zarzutów i będą występować w charakterze świadków - powiedział podczas konferencji Piktel.

Za zabójstwo grozi dożywocie.

Prokuratura o wydarzeniach w Ełku
Prokuratura o wydarzeniach w Ełku tvn24

Zamieszki w Ełku

Kilkuset mieszkańców Ełku zebrało się przed prowadzonym przez cudzoziemców barem Prince Kebab, żeby wyrazić sprzeciw wobec tej tragedii i zapalić znicze. W tłumie były też osoby agresywne, które wybiły szyby i niszczyły mienie w witrynie lokalu, rzucały petardami, butelkami oraz kamieniami w stronę funkcjonariuszy i radiowozów. Wykrzykiwano również hasła obrażające policję.

W związku z tymi wydarzeniami zatrzymano łącznie 28 osób w wieku od 17 do 50 lat. Zatrzymani pochodzą z Ełku i okolicznych miejscowości. Niektóre z tych osób były nietrzeźwe. Zostały umieszczone w policyjnych izbach zatrzymań w Ełku i kilku innych miastach na Mazurach.

Jak dowiedział się reporter TVN24, wszystkie te osoby wciąż są w rękach policji. Jeszcze w poniedziałek mogą usłyszeć zarzuty związane z udziałem w nielegalnym zgromadzeniu, zniszczeniu mienia albo zakłóceniem porządku publicznego.

W poniedziałek rano w Ełku odbyła się narada z komendantami policji i straży pożarnej, na której podsumowywano niedzielne zajścia i działania służb.

Siostra 21-latka prosi o spokój

Podczas popołudniowej konferencji prokurator powiedział, że spotkał się z siostrą zamordowanego 21-latka. Kobieta apelowała, by w miejscu, gdzie zginął jej brat, nie organizować żadnych protestów czy rozrób. - Prosiła, żeby zachować spokój. Jeśli ktoś chciałby uczcić pamięć jej brata, to ona proponuje, by zrobić to poprzez marsz milczenia - poinformował Piktel.

Tymczasem lokalne media podają, że w poniedziałek około godz. 16 przed barem-kebabem chcą się pojawić osoby związane ze środowiskiem kibicowskim. - Docierają do nas różne sygnały. Będziemy reagować adekwatnie do sytuacji. Nie chcemy podsycać atmosfery - mówi sierż. Agata Kulikowska de Nałęcz.

"Wszystko w rękach wymiaru sprawiedliwości"

Minister spraw wewnętrznych i administracji skomentował w Radiowej Jedynce sytuację w Ełku. - Zatrzymani są ci, którzy dopuścili się morderstwa. Z całą pewnością jedna z czterech osób zatrzymanych to morderca - powiedział Mariusz Błaszczak.

Dodał, że dodatkowo 24 osoby zatrzymano za czyny chuligańskie, niszczenia mienia. Protestujący rozeszli się dopiero około północy. - Wszystko jest w ręku wymiaru sprawiedliwości - dodał minister i zapewniał, że w Ełku jest spokojnie i policja czuwa nad bezpieczeństwem mieszkańców.

- Gdyby nie wydarzenia w Ełku, to noc sylwestrowa 2016/2017 należałaby do najbardziej bezpiecznych w ciągu ostatnich kilku lat. Niestety w Ełku doszło do zabójstwa, sytuacja trochę się zmieniła - skomentował minister.

Policja przesłuchała 4 zatrzymanych w sprawie zabójstwa
Policja przesłuchała 4 zatrzymanych w sprawie zabójstwa tvn24

"W Polsce jest bezpiecznie"

- W Polsce jest bezpiecznie w porównaniu z tym, co dzieje się u naszych zachodnich sąsiadów czy z aktem terroryzmu, do jakiego doszło w Turcji, gdzie zginęło 39 osób - stwierdził Błaszczak.

Jak dodał, w Polsce "nie ma problemów społecznych, z jakimi mamy do czynienia na zachodzie Europy, gdzie mamy duże enklawy muzułmańskich emigrantów, którzy się nie integrują z pozostała częścią społeczeństwa". Według Błaszczaka w Polsce takich zjawisk nie ma, a to dlatego, że rząd PiS nie realizuje zobowiązań, które wziął na siebie rząd koalicji PO-PSL, dotyczących sprowadzania do Polski muzułmańskich imigrantów.

Pytany o to, dlaczego podczas protestu w Ełku podnoszono hasła antyimigranckie, Błaszczak skomentował, że można to tłumaczyć obawami ludzi przed tym, co dzieje się na świecie. Minister przypomniał o zamachach w Berlinie, Nicei czy w Brukseli. - To wszystko powoduje, że są zupełnie zrozumiałe obawy ludzi przed wydarzeniami tego rodzaju. Ale chciałbym jeszcze raz bardzo mocno podkreślić: Polska jest wolna od tego rodzaju zagrożeń - powiedział w Radiowej Jedynce.

Pod lupą RPO

Sprawa zabójstwa oraz zamieszek zainteresowała też Rzecznika Praw Obywatelskich. - Skieruje wystąpienie do Komendanta Powiatowego Policji w Ełku, zwracając uwagę na ewentualne motywy nienawiści narodowościowej - zaznaczono na stronie RPO.

Jak dodano, rzecznik będzie monitorował przebieg postępowań "zarówno w sprawie zabójstwa, jak i w sprawie zatrzymań w związku z udziałem w antycudzoziemskich zamieszkach".

- Niepokoi nas to, że nastroje antyimigranckie, które już teraz mocno narastają, mogą być w związku z tą sytuacją coraz silniejsze. Obawiamy się ewentualnych ataków, które mogą mieć charakter odwetowy - powiedziała tvn24 dr Sylwia Spurek, zastępca Rzecznika Praw Obywatelskich.

RPO o sytuacji w Ełku
RPO o sytuacji w Ełku tvn24

Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.

Autor: aa,mart/tr,i / Źródło: PAP, TVN 24/Gazeta Olsztyńska

Pozostałe wiadomości

Kandydat PiS na prezydenta Karol Nawrocki przez prawie 200 dni miał zajmować luksusowy apartament w muzealnym kompleksie hotelowym oddalonym o pięć kilometrów od jego domu. Według posła PiS Kazimierza Smolińskiego jego pobyt mógł być spowodowany utrudnioną komunikacją po mieście. - W Gdańsku pięć kilometrów to podobnie jak w Warszawie, jest duży ruch przecież - powiedział w "Kropce nad i". - Nigdy bym nie wpadł na to, żeby wynająć hotel pięć kilometrów od swojego miejsca zamieszkania i żeby Sejm za ten hotel zapłacił - mówił z kolei Tomasz Trela (Nowa Lewica).

Apartament pięć kilometrów od domu. "Jest duży ruch przecież"

Apartament pięć kilometrów od domu. "Jest duży ruch przecież"

Źródło:
TVN24

Na polecenie premiera Donalda Tuska polskie placówki i dyplomaci są w gotowości do pomocy naszym obywatelom. Gdyby Donald Trump nakazał przeprowadzić masowe deportacje osób przebywających w USA nielegalnie, mogłoby to dotknąć również Polaków. - Władze Chicago zabroniły policji i służbom miejskim pytania o status imigracyjny - uspokaja Łukasz Dudka, szef największej gazety polonijnej w USA.

"Policja w Chicago nie ma prawa zapytać nikogo o status imigracyjny. Miasto wydało nawet broszurę"

"Policja w Chicago nie ma prawa zapytać nikogo o status imigracyjny. Miasto wydało nawet broszurę"

Źródło:
Fakty TVN

- Przyjechała grupa mężczyzn z pałkami, maczetami. To miało nas zmusić do tego, abyśmy w stresie podpisali nową umowę z wyższym czynszem - opowiada w rozmowie z biznesową redakcją tvn24.pl Łukasz Małkiewicz, reprezentant kupców z warszawskiego centrum handlowego Modlińska 6D. Sebastian Bogusz, zarządca nieruchomości, ripostuje, że to działania kupców zmusiły spółkę do zwiększenia obsady ochrony obiektu. Prokuratura zdecydowała o wszczęciu w tej sprawie postępowania.

Spór w centrum handlowym. "Uderzyli dużą armią"

Spór w centrum handlowym. "Uderzyli dużą armią"

Źródło:
tvn24.pl

Prezydent USA Donald Trump napisał w mediach społecznościowych, że "kocha Rosjan" i ma "dobre stosunki z prezydentem Putinem" i dlatego zamierza zrobić Rosji "wielką przysługę". "Dojdźmy do porozumienia teraz i zatrzymajmy tę absurdalną wojnę" - zaapelował Trump. Zagroził też wprowadzeniem wysokich ceł i sankcji wobec Rosji, jeżeli w najbliższym czasie nie dojdzie do zakończenia działań zbrojnych w Ukrainie.

"Jeśli nie zawrzemy 'umowy', nie będę miał innego wyjścia". Trump o "przysłudze" dla Rosjan

"Jeśli nie zawrzemy 'umowy', nie będę miał innego wyjścia". Trump o "przysłudze" dla Rosjan

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Pożar składowiska odpadów w Płoszowie niedaleko Radomska. Jak poinformowali strażacy, palą się niebezpieczne odpady. Ratownicy zaapelowali, by mieszkańcy nie otwierali okien.

Płoną niebezpieczne odpady w Płoszowie

Płoną niebezpieczne odpady w Płoszowie

Źródło:
tvn24.pl, PAP

- My, Polacy, wobec niestety tak podzielonej Europy, bardzo potrzebujemy Donalda Trumpa. My, Polacy, nie możemy sobie pozwolić na konflikt z amerykańską prezydencją - mówił w "Faktach po Faktach" wicemarszałek Senatu Michał Kamiński (PSL). Przypomniał też nieprzychylne słowa Donalda Tuska na temat Trumpa. - Ja się bardzo boję pytania, które Prawo i Sprawiedliwość może zadać w drugiej turze wyborów prezydenckich: czy Polskę stać na to, by prezydent i premier byli pokłóceni ze Stanami Zjednoczonymi? - powiedział.

"Musimy zrobić wszystko, by nie dać PiS-owi tego argumentu"

"Musimy zrobić wszystko, by nie dać PiS-owi tego argumentu"

Źródło:
TVN24

Kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta RP Rafał Trzaskowski pokazał na spotkaniu z wyborcami w Szczecinie fakturę za wynajęcie sali na spotkanie z Karolem Nawrockim, którą uregulowało biuro poselskie Czesława Hoca (PiS). - Oni się niczego nie nauczyli. Dlatego musimy zamknąć sprawę rozliczeń jak najszybciej - mówił Trzaskowski. Powiedział też, co zrobi pierwszego dnia prezydentury, gdy wygra wybory.

Trzaskowski pokazuje fakturę za salę dla Nawrockiego. "Oni się niczego nie nauczyli"

Trzaskowski pokazuje fakturę za salę dla Nawrockiego. "Oni się niczego nie nauczyli"

Źródło:
TVN24, PAP

Na spotkaniu wyborczym w Nowym Sączu z kandydatem PiS na prezydenta RP Karolem Nawrockim sympatycy prawicy znów skandowali okrzyki wymierzone w premiera. - Nie boimy się Tuska, a jak ktoś ma problemy ze słuchem, to do laryngologa - stwierdził prezes IPN, reagując na hasło wykrzykiwane przez publiczność.

Znów okrzyki o Tusku na spotkaniu z Nawrockim. Prezes IPN wysyła do laryngologa

Znów okrzyki o Tusku na spotkaniu z Nawrockim. Prezes IPN wysyła do laryngologa

Źródło:
TVN24

Cztery tysiące żołnierzy z Korei Północnej, czyli blisko 40 procent ze wszystkich wysłanych przez reżim do walki przeciwko Ukraińcom, zostało wyeliminowanych z działań bojowych - podaje BBC, powołując się na doniesienia zachodnich urzędników. W ciągu ostatnich trzech miesięcy zginęło prawdopodobnie około tysiąca z nich.

"Są mięsem armatnim". Tylu żołnierzy stracił Kim

"Są mięsem armatnim". Tylu żołnierzy stracił Kim

Źródło:
BBC, PAP

Ministra ds. równości Katarzyna Kotula, odnosząc się publikacji portalu Strefa edukacji na temat kontrowersji wokół jej wykształcenia, oświadczyła, że ma wykształcenie wyższe licencjackie. - Nie jestem magistrem i nigdy nie ubiegałam się o stanowiska tego wymagające - podkreśliła.

Kotula: nie mam tytułu magistra, ale posiadam wykształcenie wyższe

Kotula: nie mam tytułu magistra, ale posiadam wykształcenie wyższe

Źródło:
PAP

Prawomocny wyrok w sprawie znanej piosenkarki i jej byłego męża

Źródło:
PAP

W Iraku przegłosowano zmiany w prawie, które zalegalizowały małżeństwa nawet 9-letnich dziewczynek. O aprobowaniu takich ślubów będą teraz decydować duchowni poszczególnych odłamów islamu. - Dotarliśmy do końca praw kobiet i końca praw dzieci w Iraku - skomentował prawnik Mohammed Juma, jeden z głównych przeciwników zmian.

Zalegalizowano śluby z 9-letnimi dziewczynkami. "Dotarliśmy do końca praw kobiet i dzieci"

Zalegalizowano śluby z 9-letnimi dziewczynkami. "Dotarliśmy do końca praw kobiet i dzieci"

Źródło:
PAP, CNN, Guardian

Do największej ilości turbulencji w Europie dochodzi podczas lotów, których trasy rozpoczynają się lub kończą w Szwajcarii, wynika z danych portalu Turbli. Najbardziej obfitująca w turbulencje okazuje się trasa z Nicei do Genewy. Przyczyną są okoliczne alpejskie szczyty.

Nad jednym krajem w Europie najczęściej dochodzi do turbulencji

Nad jednym krajem w Europie najczęściej dochodzi do turbulencji

Źródło:
Euronews, tvn24.pl

Arktyczne zimno, które sięgnęło południowych części Stanów Zjednoczonych, sprowadziło śnieg i opady marznące do regionów, które od wielu lat nie doświadczyły tak potężnego ataku zimy. Według władz zginęło co najmniej 12 osób.

"Nigdy czegoś takiego nie widziałem. I prawdopodobnie nigdy więcej nie zobaczę"

"Nigdy czegoś takiego nie widziałem. I prawdopodobnie nigdy więcej nie zobaczę"

Aktualizacja:
Źródło:
CNN, PAP, NWS, eu.usatoday.com

Kto i po co osłupkowuje gotowe miejsca parkingowe? Takie pytanie zadała lokalnej grupie w mediach społecznościowych mieszkanka Saskiej Kępy. Za wprowadzeniem zmian w organizacji ruchu stoją stołeczni drogowcy, którzy wyjaśnili, jaki jest ich powód.

Stanęły słupki, parkować nie można. Drogowcy podali powód

Stanęły słupki, parkować nie można. Drogowcy podali powód

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Operatorowi sieci Play - spółce P4 oraz Netii zostały przedstawione zarzuty - podał Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Dotyczą one prezentowania cen w sposób, który może wprowadzać w błąd. UOKiK wyjaśnił, że firmy w reklamach pokazują ceny uwzględniające rabat, na przykład marketingowy, o czym konsument może nie wiedzieć.

Dwie duże firmy z zarzutami

Dwie duże firmy z zarzutami

Źródło:
PAP

Podatnicy mają możliwość skorzystania z ulgi w PIT, jeśli sprzedali mieszkanie przed upływem pięciu lat od nabycia, a otrzymane środki przeznaczyli na zakup, remont i wyposażenie nowego. Krajowa Administracja Skarbowa poinformowała w indywidualnej interpretacji o sprzęcie AGD, który może być zaliczony do wydatków objętych odliczeniem.

Ulga w PIT. Ten sprzęt domowy można odliczyć

Ulga w PIT. Ten sprzęt domowy można odliczyć

Źródło:
tvn24.pl

W środę, 22 stycznia, euro spadło poniżej poziomu 4,23 złotego. Oznacza to, że kurs euro znalazł się na najniższym poziomie od pięciu lat. Jak wskazali analitycy, została przełamana pewna symboliczna bariera.

"Niezły twist". Euro najtańsze od pięciu lat

"Niezły twist". Euro najtańsze od pięciu lat

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, PAP

KIA, Opel i Honda poinformowały, że właściciele niektórych aut tych marek powinni zgłaszać się do autoryzowanych stacji obsługi w celu naprawy usterek. W pewnych modelach stwierdzono awarię poduszek powietrznych, a w innych - wyciek płynu hamulcowego. Naprawy mają dotyczyć ponad 33 tysięcy samochodów.

Wielka akcja serwisowa. Kilkadziesiąt tysięcy aut do warsztatów

Wielka akcja serwisowa. Kilkadziesiąt tysięcy aut do warsztatów

Źródło:
PAP
Zbrodnia VAT-owska w PKOl? Skarbówka zawiadamia prokuraturę

Zbrodnia VAT-owska w PKOl? Skarbówka zawiadamia prokuraturę

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Proboszcz ogłosił z ambony, że w wizytach duszpasterskich będzie go wspierał "serdeczny przyjaciel". Okazało się, że chodzi o Dariusza L., podejrzanego o molestowanie dziewięciorga dzieci. Mężczyzna miał dotykać jedno z dzieci po pośladkach podczas lekcji religii. Kuria przeprasza "wszystkich, których ta sprawa zaniepokoiła lub dotknęła".

Ksiądz podejrzany o pedofilię chodził po kolędzie

Ksiądz podejrzany o pedofilię chodził po kolędzie

Źródło:
tvn24.pl / Dziennik Zachodni

Muzyk disco polo Łukasz Obszyński, znany jako DJ Yogas, miał 39 lat. Zginął w wypadku w Werbkowicach (Lubelskie), gdzie zderzył się czołowo z wojskową ciężarówką. Muzyka żegna zespół Energy Girls, z którym grał w latach 2017-22.

Nie żyje znany muzyk disco polo. Zginął w wypadku

Nie żyje znany muzyk disco polo. Zginął w wypadku

Źródło:
tvn24.pl

Dwie osoby, w tym dwuletnie dziecko, zginęły w wyniku ataku nożownika w parku w bawarskiej miejscowości Aschaffenburg - poinformowała w środę niemiecka policja. Kilka osób zostało rannych, w tym dwie poważnie. Podejrzany mężczyzna został zatrzymany. To 28-latek z Afganistanu, który - jak donosi "Spiegel" - mieszkał w ośrodku dla azylantów.

Atak nożownika w Bawarii. Nie żyją dwie osoby, w tym dziecko

Atak nożownika w Bawarii. Nie żyją dwie osoby, w tym dziecko

Źródło:
PAP, Reuters, Bild

Trzy osoby, w tym dwoje pracowników Sądu Okręgowego w Łodzi, zostało zatrzymanych w śledztwie dotyczącym oszustw i prania brudnych pieniędzy. Jak poinformowała prokuratura, według szacunków z sądu zniknęło blisko milion złotych. Możliwe jednak, że po doszacowaniu suma strat będzie większa.

Pracownicy sądu zatrzymani w śledztwie dotyczącym prania pieniędzy

Pracownicy sądu zatrzymani w śledztwie dotyczącym prania pieniędzy

Źródło:
TVN24, PAP
MON i MEN mogą się pomylić, gdy mowa o religii w szkole. W co gra PSL?

MON i MEN mogą się pomylić, gdy mowa o religii w szkole. W co gra PSL?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Tegoroczny Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy już 26 stycznia. Zgromadzone podczas niego środki wesprą onkologię i hematologię dziecięcą. Do udziału w akcji włączyli się dziennikarze i dziennikarki TVN i TVN24. Monika Olejnik oferuje ręcznie malowaną chustę góralską i śniadanie.

"W Hotelu Bristol albo w barze mlecznym". Wyjątkowa aukcja Moniki Olejnik dla WOŚP

"W Hotelu Bristol albo w barze mlecznym". Wyjątkowa aukcja Moniki Olejnik dla WOŚP

Źródło:
TVN24

Zdjęcie "Czas Apokalipsy" Chrisa Niedenthala zapisało się w historii Polski i Europy. Teraz fotografia trafia na aukcję Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Legendarny fotoreporter wspólnie z czteroletnimi bliźniętami Leną i Filipem Sosnowskimi przekazali na nią odbitkę numer 9. Niedenthal w rozmowie z rodzicami małych darczyńców - Natalią Szewczak (Business Insider Polska) i Mateuszem Sosnowskim (TVN24) - opowiedział o niesamowitej historii zdjęcia i o tym, jak niemal cudem, dzięki pomocy nieznajomego, udało się je wywieźć z Polski i pokazać światu.

To, że wydostało się z Polski, to niemal cud. Legendarne zdjęcie do wylicytowania

To, że wydostało się z Polski, to niemal cud. Legendarne zdjęcie do wylicytowania

Źródło:
tvn24.pl

Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy w niedzielę, 26 stycznia, zagra już po raz 33. Na błoniach Narodowego stanęła scena, miasteczko i główne studio. Dzień wcześniej, w sobotę, wystartują stamtąd uczestnicy Biegu "Policz się z cukrzycą". Organizacja Finału WOŚP i towarzyszących wydarzeń spowoduje zmiany w ruchu i parkowaniu.

Na błoniach Narodowego stanęła scena WOŚP. Od soboty zmiany w ruchu

Na błoniach Narodowego stanęła scena WOŚP. Od soboty zmiany w ruchu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

33. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy już w niedzielę, 26 stycznia. Zebrane pieniądze wesprą dziecięcą onkologię i hematologię. Liczy się każdy grosz, a razem możemy więcej. Sześcioletnia Pola i jej historia udowadniają, że wspierając Orkiestrę, wspieramy chore dzieci.

"Jeżeli ktoś nie wierzy, to my dajemy przykład". Sześcioletnia Pola żyje dzięki sprzętowi WOŚP

"Jeżeli ktoś nie wierzy, to my dajemy przykład". Sześcioletnia Pola żyje dzięki sprzętowi WOŚP

Źródło:
Fakty po Południu TVN24