Policjanci szukają osoby, która zastrzeliła łosia w Tropach Elbląskich. Martwe zwierzę znalazł jeden z przechodniów. Śledczy nie wykluczają, że śmiertelny strzał mógł oddać kłusownik. W Polsce łosie są pod ochroną. Za zabicie zwierzęcia grozi nawet 5 lat więzienia.
Zwierzę znalazł w lesie spacerowicz, który od razu poinformował strażników leśnych, a ci policję. Na miejscu przeprowadzono oględziny.
- Łoś został zastrzelony z karabinu myśliwskiego. Zwierzę z postrzałem brzucha padło 400 metrów od jednej z posesji - mówi Jakub Sawicki z elbląskiej policji.
Łosie są pod ochroną
Śledczy badają przyczyny śmierci łosia. Już wiadomo, że skorzystają z pomocy biegłego z zakresu balistyki, który określi m.in. jakiej amunicji użyto. Wskaże również z "jakiego kąta oddano strzał". - Nie wykluczamy, że zwierzę zostało zastrzelone z broni kłusownika - dodaje Sawicki.
Łosie są pod całkowita ochroną. Zgodnie z ustawą o prawie łowieckim, sprawcy grozi kara do 5 lat więzienia.
W Tczewie łosie są częstymi gośćmi. Zobacz obławę :
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: aa/gp / Źródło: TVN 24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia CC BY 3.0 | Walter Ezell