W Dziemianach (woj. pomorskie) trwa dogaszanie budynku gospodarczego. Strażacy zabezpieczyli kilkadziesiąt kilogramów substancji chemicznych, które mogły służyć do wytwarzania materiałów pirotechnicznych. Podczas akcji ucierpiał jeden strażak.
Do zdarzenia doszło w sobotę około godz.13.20. Na początku strażacy otrzymali informację o małym pożarze w pobliżu jednego z domów. Ogień zajął budynek gospodarczy o powierzchni 40 m kw. Kiedy strażacy pojawili się na miejscu doszło do potężnej eksplozji.
Strażacy zabezpieczyli na miejscu kilkadziesiąt kilogramów substancji chemicznych.
Ze wstępnych informacji przekazanych przez straż wynika, że w budynku mogły być przechowywane materiały pirotechniczne.
Strażak w szpitalu
Sytuacja jest opanowana, trwa dogaszanie pożaru. Strażacy podkreślają, że akcja nie jest łatwa, bo pod zgliszczami wciąż są substancje chemiczne. Siła eksplozji była tak duża, że w okolicznych domach wypadły szyby z okien.
Podczas akcji ucierpiał jeden ze strażaków. – Jego stan jest dobry. Trafił do szpitala w Kościerzynie. W tym przypadku mamy do czynienia lekkimi oparzeniami i potłuczeniami, a to dlatego, że zdmuchnął go powiew od wybuchu - tłumaczy Tomasz Klinkosz z kościerskiej straży pożarnej.
Środki do produkcji pirotechniki?
Na miejscu są policja i prokurator. Przesłuchują świadków. Ze wstępnych ustaleń śledczych wynika, że budynek, który spłonął dzierżawił gdańszczanin. Mężczyzna miał tam przechowywać substancje chemiczne służące do produkcji materiałów pirotechnicznych.
Mężczyzna jest już na komendzie policji w Kościerzynie, gdzie złoży wyjaśnienia. Policjanci sprawdzą również czy miał pozwolenie na przechowywanie takich materiałów.
Tutaj są Dziemiany:
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: aa/b/kwoj / Źródło: TVN 24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24 Pomorze | Marta Łuszczyńska