30-letnia mieszkanka Elbląga wpuściła w środku nocy nieznanego mężczyznę do domu, bo… był przystojny. Mężczyzna okradł jej mieszkanie.
W piątek o godzinie 3.00 w nocy do drzwi jednego z mieszkań przy ulicy Traugutta w Elblągu zapukał mężczyzna, który poruszał się o kulach.
- Drzwi otworzyła mu 30-letnia kobieta – relacjonuje Jakub Sawicki z policji w Elblągu. - Jak później opisała, mężczyzna był wysoki, postawny, miał ciemne włosy i ciemną karnację skóry, jednym słowem - przystojny - dodaje.
Mężczyzna przyszedł poprosić kobietę, żeby ściszyła muzykę. Kobieta obiecała ściszyć sprzęt grający i zapytała co mu się przydarzyło. W odpowiedzi niespodziewany gość zaczął narzekać na ciężką sytuację życiową i kalectwo. W pewnym momencie kobieta zaprosiła go do mieszkania.
Urok złodzieja
- Kiedy wyszła do kuchni jej gość zabrał ze stołu telefon komórkowy, ładowarkę, pendrive i modem internetowy o łącznej wartości ok. 1100 zł – informuje Sawicki. - Pokrzywdzona brak swoich rzeczy zauważyła dopiero po jego wyjściu, czyli po około 30 minutach - dodaje.
Okradziona kobieta pobiegła do sąsiadki, która potwierdziła, że podobny mężczyzna był u niej kilka godzin wcześniej, ale nie poruszał się o kulach. Podawał się za pracownika telewizji kablowej.
Autor: maz/par / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu