We Włocławku (województwo kujawsko-pomorskie) 74-letni kierowca zjechał nagle z jezdni i uderzył w drzewo. Wszystko widziały policjantki, które ruszyły mężczyźnie z pomocą. Akcję zarejestrowała kamerka nasobna na mundurze jednej z funkcjonariuszek.
Do zdarzenia doszło we wtorek (20 września) przed godziną 11 we Włocławku. Policjantki ruchu drogowego - wchodzące w skład grupy Speed - patrolowały nieoznakowanym radiowozem ulicę Toruńską.
W pewnym momencie zauważyły, że jadący w przeciwnym kierunku samochód nagle zjechał z jezdni i uderzył w drzewo. - Stój, stój, górę włączaj - mówi jedna z funkcjonariusze do drugiej.
Zatrzymały radiowóz i ruszyły z pomocą
Policjantki od razu zatrzymały się, włączyły sygnały świetlne i podbiegły do auta. W środku był tylko kierowca, który zaczynał tracić świadomość - przekazał sierżant sztabowy Tomasz Tomaszewski, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji we Włocławku. Na nagraniu słychać, jak jedna z funkcjonariuszek pyta mężczyznę, czy potrzebuje karetki. Ten jest niekomunikatywny, a po chwili widać, że jego ręka bezwładnie opada wzdłuż ciała.
- Funkcjonariuszki przystąpiły do udzielania pomocy. Za pośrednictwem dyżurnego wezwały karetkę i wyciągnęły mężczyznę z pojazdu - relacjonował Tomaszewski.
74-latek trafił do szpitala
Jak dodał, do czasu przybycia medyków policjantki kontrolowały funkcje życiowe poszkodowanego, który został przewieziony do szpitala. Po badaniach okazało się, że 74-latek nie doznał poważniejszych obrażeń.
Czytaj też: Autobus uderzył w budynek, kierowca w szpitalu
- Do kolizji doszło z powodu nagłego pogorszenia stanu zdrowia kierującego. W związku z powyższym skierują wniosek o badania kierowcy pod kątem ewentualnych przeciwwskazań zdrowotnych do kierowania pojazdami - poinformował Tomaszewski.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: policja Włocławek