60-letni mężczyzna przyznał, że celowo niszczył samochody zaparkowane na ulicach Torunia. Wszystko dlatego, że nie podobało mu się, jak auta były zaparkowane. Mężczyzna usłyszał 15 zarzutów i grozi mu teraz do ośmiu lat więzienia.
Pierwsze zgłoszenia o zniszczonych samochodach policjanci zaczęli dostawać w połowie czerwca tego roku. Jak przekazywali pokrzywdzeni, ktoś ostrym narzędziem rysował karoserię ich pojazdów zaparkowanych przy ulicach Asnyka i Broniewskiego w Toruniu.
Funkcjonariusze pracowali nad sprawą ponad dwa miesiące. W poniedziałek (30 sierpnia) zatrzymali 60-letniego mieszkańca Bydgoskiego Przedmieścia.
- Jak się okazało, celowo - w odwecie za niewłaściwe parkowanie - niszczył karoserię samochodów, uszkadzając ją scyzorykiem - mówi młodszy inspektor Monika Chlebicz z Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy. I dodaje: - Jak wyjaśnił, robił to, ponieważ właściciele samochodów parkowali w miejscach do tego nieprzeznaczonych albo parkowali w sposób niewłaściwy. To go denerwowało i tak postanowił uporać się z kierowcami.
Ma zakaz prowadzenia pojazdów za jazdę po alkoholu
Straty oszacowano na kilkanaście tysięcy złotych.
- Jak się okazało, podejrzany sam jest właścicielem motoroweru. Jednak od kilku lat nim nie jeździ, ponieważ sąd zakazał mu prowadzenia pojazdów za jazdę pod wpływem alkoholu - dodała oficer prasowy.
60-latek usłyszał 15 zarzutów zniszczenia mienia. Grozi mu teraz nawet do ośmiu lat więzienia.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: KWP Bydgoszcz