Na trzecim piętrze Zamku Książąt Pomorskich w Szczecinie zawalił się strop. Władze placówki uspokajają, że ta część zamku była wyłączona z użytku. Na miejscu jest straż pożarna, powołano też sztab kryzysowy.
Do katastrofy budowlanej doszło po godz. 12.00. W Zamku Książąt Pomorskich w Szczecinie zawaliło się około 50 metrów kwadratowych stropu na każdej z trzech kondygnacji.
- Doszło do osiadania filaru wewnątrz skrzydła północnego. Na razie nie znamy rozmiarów uszkodzeń. Na miejscu nie było pracowników ani zwiedzających - napisano w specjalnym komunikacie.
Ta część była zamknięta
Do uszkodzeń doszło w tej części zamku, która w ubiegłym tygodniu została wyłączona z użytku. Z budynku ewakuowano wszystkich pracowników Zamku Książąt Pomorskich, a także mieszczącego się tu Urzędu Marszałkowskiego Województwa Zachodniopomorskiego oraz Opery na Zamku. Muzeum zapewnia również, że wszystkie eksponaty są bezpieczne.
Z powodu katastrofy odwołano wszystkie wydarzenia, które miały odbywać się w czwartek na Zamku Książąt Pomorskich. - Etapy prac, które są przed nami, to odgruzowywanie oraz podjęcie decyzji o podstemplowaniu pozostałych części stropów - mówi dr inż. Stefan Nowaczyk z Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego, który nadzorował budynek.
Rysa na ścianie
Kilka dni temu informowaliśmy o tym, że na jednej ze ścian w Zamku Książąt Pomorskich w Szczecinie pojawiła się rysa, która szybko się powiększyła. Część zamku została wówczas wyłączona z użytku. Pęknięcie sięga od piwnic do pierwszego piętra - konkretniej od Teatru Piwnica przy Krypcie po Salę Elżbietańską. Bruzda pojawiła się tydzień temu. W tym przypadku nie można mówić o pęknięciu, a jedynie zarysowaniu. Pęknięcie jest na wylot.
- Obiekt był monitorowany. Rano wykonano pomiary geodezyjne, zostały także przeprowadzone badania geotechniczne. Chcieliśmy sprowadzić georadar, aby móc sprawdzić, co znajduje się w piwnicy pod gruntem - powiedział Nowaczyk.
Dyrekcja szuka przyczyny. Dzięki pomiarom geodezyjnym wyeliminowano jako przyczynę podziemny ciek.
Eksperci przekonywali, że zwiedzającym nic nie grozi:
Szukamy do skutku
Dyrekcja zapewnia, że zamek się nie rozpada, a opinie specjalistów sugerują, że pęknięcia w takim obiekcie, szczególnie po prowadzonych w nim remontach zdarzają się. - Nie ma żadnego zagrożenia dla zwiedzających – podkreśla Barbara Igielska, dyrektor zamku.
Nieznana na razie jest data ponownego otwarcia zamkniętych sali. – Najpierw musimy znaleźć przyczynę. Będziemy szukać do skutku – zapewnia Igielska.
Zamek jest odbudowaną po wojnie renesansową siedzibą władców Księstwa Pomorskiego. Jego początki sięgają 1346 roku.
Remontowali zamek
Jesienią 2015 r. zakończyła się modernizacja północnego skrzydła Zamku Książąt Pomorskich w Szczecinie. Prace rozpoczęły się na początku 2014 r. Koszt inwestycji wynosił blisko 27 mln zł, z czego wsparcie z Regionalnego Programu Operacyjnego to prawie 17 mln zł.
Remont obejmował m.in. wymianę wszystkich instalacji oraz stolarki i położenie nowej ceglanej posadzki charakterystycznej dla renesansu. Skrzydło po remoncie miało nawiązywać do siedemnastowiecznego wyglądu i czasów panowania księcia Jana Fryderyka. Skrzydło północne Zamku Książąt Pomorskich to najważniejsza historycznie część obiektu, który został zbudowany na miejscu pierwszej rezydencji książęcej zamieszkiwanej przez stulecia przez władców Pomorza Zachodniego. Murowane budowle na wzgórzu zamkowym w Szczecinie wzniesiono w XIV w. Później zamek wielokrotnie przebudowywano. W XIX w. miał tu siedzibę garnizon pruski. W 1944 r. został zniszczony podczas alianckich nalotów na miasto. Po wojnie zamek został odbudowany w stylu renesansowym.
Autor: aa/gp / Źródło: TVN24 Pomorze/PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24/ KM PSP w Szczecinie