Kawałki kiełbasy z powbijanymi gwoździami znalazła mieszkanka Szczecina podczas spaceru z psem na osiedlu Gumieńce. To nie pierwszy raz. Jak twierdzą mieszkańcy okolicy, w ciągu ostatniego roku kilkakrotnie ktoś rozrzucał takie niebezpieczne "przekąski".
- Znajdujemy je zawsze w pobliżu dwóch bloków. W miejscu, gdzie ludzie często wychodzą z psami – opisuje sytuację Dominika Jackowski, mieszkanka osiedla.
Śmierć w męczarniach
Niestety monitoring nie nagrał sprawcy, który według mieszkańców dokładnie wie, jak się ustawiać, by nie zostać nagranym. Podejrzewają, że zabójcze przekąski dla psów mają być karą za niesprzątanie odchodów po swoich pupilach.
- To jest nie do pomyślenia. Zwierzę nie jest winne, że właściciel jest nieodpowiedzialny. Mamy tu dzikie koty i lisy. Przecież po zjedzeniu takiej kiełbasy zwierzęta będą umierać w męczarniach – oburza się Jackowski.
Mieszkańcy Kazimierskiej zawiadomili policję, która prowadzi postępowanie. - Jesteśmy zaangażowani w tą sprawę. Bardzo zależy nam na znalezieniu sprawcy. Zabezpieczyliśmy dowody i szukamy świadków – mówi podkom. Mirosława Rudzińska z Komendy Wojewódzkiej Policji.
Jak podkreśla policjantka, za znęcanie się nad zwierzętami ze szczególnym okrucieństwem grozi kara 3 lat więzienia.
Sąsiedzkie patrole
Także mieszkańcy nie zamierzają być bierni i organizują patrole, nagłaśniają sprawę w mediach społecznościowych, wywieszają ostrzeżenia na klatkach schodowych okolicznych domów. – Nawet, jeśli nie uda się tej osoby złapać, to może choć dotrze do niego, co robi i przestraszy się kary – mówi z nadzieją Jackowski.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl
Autor: eŁKa / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: | Wiktoria Basiejko