"Szarżował w deszczu, skakał z pasa na pas". Skończyło się dachowaniem na poboczu

Tak się kończy szarżowanie w deszczu
Tak się kończy szarżowanie w deszczu
Źródło: internauta Michał

Ulewa, mokra droga, ale kierowca nie zważa na to i brawurowo próbuje wyprzedzać auta. Rajd skończył się poślizgiem i dachowaniem. Szczęśliwie dla niego, bo mogło być dużo gorzej.

Internauta wysłał nam nagranie, na którym widać samochód marki skoda, który ul. Gdańską w Szczecinie podczas deszczu jedzie brawurowo – co chwila zmieniając pas ruchu. - Jechałem za nim przez dłuższy czas i widziałem jego dziwne zachowanie. Nie jechał nawet bardzo szybko, tylko skakał po pasach – opowiada nam Michał, który nagrał zdarzenie.

Auto na dachu

Na wideo, które zarejestrowano wczoraj przed godziną 16, słychać nawet, jak pan Michał komentuje jazdę samochodu jadącego przed nim. – Skacze z pasa na pas – mówi do pasażerki auta.

W pewnym momencie ze skrajnie prawego pasa auto zjeżdża na lewy i wpada w poślizg. Na mokrej powierzchni kierowcy nie udaje się opanować auta – uderza w krawężnik i koziołkuje na poboczu.

- Zatrzymałem się, żeby sprawdzić, czy nie potrzebuje pomocy. Kierowca jechał sam, był w szoku – mówi nam pan Michał. Świadek wezwał służby. Na miejscu oprócz pogotowia zjawiła się także policja.

Przykładna kara

- 26-letni mężczyzna nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze. Został ukarany mandatem i zatrzymaliśmy mu dowód rejestracyjny – relacjonuje mł. asp. Karolina Rykaczewska z Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie. – Kierowca wyszedł bez szwanku. Był trzeźwy – dodaje.

Autor: eŁKa/gp / Źródło: TVN24 Szczecin

Czytaj także: