Świadkowie zeznający ws. Amber Gold mogą mieć ustalony schemat zeznań - takie informacje pojawiły się podczas ostatniej rozprawy w sądzie w Gdańsku. Teraz łódzka prokuratura, która jest oskarżycielem w procesie chce, aby śledczy zbadali czy ktoś wpływa na zeznania osób, które stają przed sądem.
O specjalnej zamkniętej grupie działającej na jednym z portali społecznościowych przed gdańskim sądem wspomniała mecenas Anna Żurawska, obrońca Katarzyny P.
Do grupy mają należeć osoby pokrzywdzone w sprawie, a także byli pracownicy spółki. Ma to być kilkadziesiąt osób, które porozumiewają się, by ustalać przebieg rozpraw, zeznań i pytań zadawanych przez sąd. Nieoficjalnie mówi się, że taka grupa powstała jeszcze na etapie prowadzonego śledztwa.
Wysłali zawiadomienie do gdańskich śledczych
- Prokurator, który był na rozprawie i wysłuchał przekazywanych informację w tej sprawie sporządził notatkę i przekazał ją Prokuraturze Okręgowej w Gdańsku, która jako właściwa miejscowo jednostka powinna zająć się tym tematem - poinformował Krzysztof Kopania, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Łodzi.
Jak wyjaśnił, według prokuratora jeśli ktoś wpływał na zeznania świadków, nakłaniał do fałszywego składania wyjaśnień doszło do przestępstwa.
- Nie dotarły do nas jeszcze żadne informacje, ale o sprawie wiemy i również informowaliśmy o niej prokuratorów z Łodzi. Jeśli dostaniemy zawiadomienie, ustosunkujemy się do sprawy - powiedziała prokurator Tatiana Paszkiewicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Wniosek o ustalenie członków grupy
Wniosek o ustalenie nazwy i członków grupy, która ma funkcjonować w internecie skierowała już do sądu w Gdańsku mecenas Anna Żurawska. - Docierają do nas takie sygnały, dlatego zdecydowałam się na złożenie wniosku, czekamy na informację - powiedziała.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: ws/gp / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: TVN24