- Mam trzech synów, więc przydałby się jeszcze trzeci Srebrny Sekstant - żartuje Ryszard Wojnowski. Kapitan Lady Dany 44 po raz drugi sięgnął po najważaniejsze żeglarskie trofeum. W minonym roku wraz ze swoją załogą pokonał Przejście Północno-Zachodnie. Ryszard Wojnowski otrzymał również tytuł Żeglarza Roku 2014 oraz I nagrodę honorową Rejs Roku.
Obradujące po raz 45. na pokładzie "Daru Pomorza" w Gdyni jury przyznało tytuł Żeglarza Roku 2014, Srebrny Sekstant oraz I nagrodę honorową Rejs Roku Ryszardowi Wojnowskiemu. Te wyróżnienia 56-letni gdański kapitan otrzymał także w 2013 roku.
Kapitan Wojnowski został laureatem najwyższych polskich trofeów w żeglarstwie morskim w 2014 roku za pokonanie na jachcie „Lady Dana 44” Przejścia Północno-Zachodniego.
- Jest mi niezmiernie miło. To najważniejsza nagroda. Cieszę się tym bardziej, że w tym roku konkurencja była naprawdę duża, a to najtrudniejsze Przejście Północno- Wschodnie zdobyliśmy podczas poprzedni wyprawy - mówi kpt. Ryszard Wojnowski, który już snuje plany na kolejne rejsy. - Mam trzech synów, więc przydałby się i trzeci Srebrny Sekstant - żartuje Wojnowski.
Wszystkie nagrody zostaną wręczone 6 marca podczas uroczystej gali w gdańskim Dworze Artusa.
Niepokonana Lady Dana 44
Gdański śmiałek wyruszył 31 maja z Vancouver i po trwającym niespełna cztery miesiące rejsie 28 września dotarł do Sopotu. Dzięki temu 56-letni żeglarz wszedł do ekskluzywnego światowego klubu kapitanów jachtów mających w dorobku opłynięcie Bieguna Północnego. Oprócz niego w liczącej siedem osób załodze jeszcze dwie uczestniczyły w całym okołobiegunowym projekcie.
Te wyróżnienia Wojnowski otrzymał także w poprzedniej edycji tego konkursu. "Lady Dana 44" wyruszyła z Sopotu 8 czerwca 2013 roku z zamiarem opłynięcia Bieguna Północnego w jednym sezonie, ale po pokonaniu Przejścia Północno-Wschodniego sytuacja lodowa zmusiła załogę do zmiany planu i skierowania jednostki przez Cieśninę Beringa do Kanady. Jacht dotarł do Vancouver 12 października 2013 roku. Była to pierwsza jednostka pod polską banderą, która pokonała Przejście Północno-Wschodnie.
W 2013 roku musieli przerwać rejs:
Nagrodzili też Lewińskiego i Natanka
Z kolei II i III Nagrodę „Rejs Roku” przyznano ex aequo dwóm kapitanom – Mirosławowi Lewińskiemu i Łukaszowi Natankowi. Ten pierwszy zrealizował trwającą cztery lata okołoziemską wyprawę na zbudowanym przez siebie jachcie „Ulysses”. W etapowym rejsie wiodącym szlakiem Władysława Wagnera (był pierwszym Polakiem, który w latach 1932-1939 opłynął świat) 56-letni lekarz dowodził w sumie 150 żeglarzami tworzącymi 30 załóg. Samotnie przepłynął 10 tysięcy Mm.
Wagnerowski charakter miała też zrealizowana za własne pieniądze wyprawa 29-letniego Natanka na rodzinnym jachtem „Nekton”. Pasjonat z Nowego Sącza, który nie posiada żadnych żeglarskich patentów, przez cztery lata starał się połączyć poznawania świata z żeglarską przygodą, na czele z opłynięciem Przylądka Horn. W tym czasie przez pokład „Nektona” przewinęło się 21 żeglarzy.
Kapituła przyznała też trzy wyróżnienia. W sumie pod obrady jury trafiło tylko 9 wypraw, z których cztery dotarły na wody arktyczne. Były to zróżnicowane rejsy, zarówno pod względem skali, charakteru, celów jak i stopnia żeglarskiej trudności.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: aa / Źródło: PAP/TVN24
Źródło zdjęcia głównego: arctic2013.pl | Daniel Michalski