Daniel na gigancie w Szczecinku. Dumnie spacerował po mieście i zupełnie nie miał ochoty wrócić do lasu. Uciekł strażnikom miejskim, a obchód miasta zakończył się przed przedszkolem, gdzie "odwiedził" dzieci.
Odważny daniel opuścił leśne włości i wybrał się na wieczorny spacer po mieście. Podczas "obchodu" odwiedził m.in. ulicę Koszalińską i Wyszyńskiego. Zwierzę dumnie kroczyło przez Szczecinek. Na nagraniu z miejskiego monitoringu widać, jak za danielem jedzie straż miejska na sygnale. Funkcjonariusze próbowali przepłoszyć rogacza na obrzeża miasta.
Daniel nic sobie z tego nie robił. Zupełnie jakby bawił się ze strażnikami w kotka i myszkę. Tu się zatrzymał, potem przyspieszył i zniknął między budynkami. Chwilę później znów spacerował środkiem ulicy.
Najwyraźniej miasto bardzo mu się spodobało. Ku uciesze dzieci pojawił się też w ciągu dnia przed przedszkolem "Miś".
- Rodzice, którzy przyprowadzali dzieci zatrzymywali się z nimi, żeby im pokazać daniela. Nasi podopieczni wyglądali też przez okna. Byliśmy kiedyś na wycieczce w hodowli, więc dzieciaki doskonale wiedzą jak wyglądają daniele. Może nie było to dla nich tak bardzo zaskakujące, ale to na pewno miła niespodzianka - opowiada mgr Bożena Kawczyńska, dyrektor przedszkola.
Rodzice i nauczyciele wezwali policję. To właśnie funkcjonariusze pilnowali daniela do przyjazdu lekarza weterynarii. Ostatecznie został uśpiony i przewieziony do lasu.
Zwierzęta często pojawiają się też na torowiskach. Zobacz jak sobie radzą:
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl
Autor: aa/gp / Źródło: TVN 24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: iszczecinek.pl/ Straż Miejska w Szczecinku