Najprawdopodobniej zwarcie instalacji elektrycznej było przyczyną pożaru mieszkania w Dzierżążnie na Pomorzu. Właścicieli mieszkania nie było wewnątrz w trakcie pożaru, jednak najpewniej w wyniku zaczadzenia zginął pies. Jak zapewniają strażacy pozostali mieszkańcy bloku mogą wrócić do swoich mieszkań.
Do pożaru doszło w sobotę około godziny 19.30 w Dzierżążnie przy ulicy Szpitalnej.
- Pożarem objęte było jedno z mieszkań na piętrze budynku wielorodzinnego, ogień najprawdopodobniej powstał na skutek zwarcia urządzeń elektrycznych. Zajęła się też część dachu, ale pożar udało się szybko opanować – poinformował kpt. Fryderyk Mach z kartuskiej straży pożarnej.
Jak wyjaśnił, podczas pożaru właścicieli mieszkania nie było wewnątrz budynku. - Jednak najpewniej w wyniku zaczadzenia zginął pies. Natomiast pozostali mieszkańcy bloku mogą bez przeszkód wrócić do swoich mieszkań – dodał.
Straty oszacowano na około 150 tys. zł.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: ws/sk / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: kartuzy.info | AL