Jak tłumaczy Piotr Nierebiński, prokurator rejonowy w Słupsku, chodzi o dwa zachowania podejrzanego - jedno miało miejsce w lipcu ubiegłego roku, a drugie we wrześniu.
- Korzystając z tego, że był pracownikiem szpitala psychiatrycznego w Słupsku, wykorzystując stosunek zależności, bezradności doprowadził do poddania się innych czynności seksualnych dwie pacjentki tego ośrodka - mówi prokurator.
Dodaje, że mężczyzna nie przyznał się do winy. Złożył wyjaśnienia, ale ze względu na dobro pokrzywdzonych i dobro śledztwa prokurator nie zdradza szczegółów.
Pierwsza z pokrzywdzonych miała zgłosić się na policję w lipcu 2018 roku. Wtedy jednak postępowanie umorzono ze względu na brak dowodów. Śledczy wrócili do sprawy, kiedy pojawiły się nowe dowody, m.in. zgłosiła się kolejna poszkodowana kobieta.
- Mając na uwadze nowe okoliczności, ustalenia policji, ustalenia nowych świadków i okoliczności, pozwoliło nam to na podjęcie tego postępowania. Panu przedstawiono zarzuty w tej sprawie, która była wcześniej umorzona i drugiej, która się pojawiła później - tłumaczy Nierebiński.
"Zapiął mnie w pasy obezwładniające i dotykał"
O sprawie jako pierwszy poinformował portal gp24.pl. Dziennikarze skontaktowali się z jedną z pokrzywdzonych kobiet.
"Ten ratownik medyczny zapiął mnie w pasy obezwładniające i wtedy dotykał moich piersi oraz krocza. Pytałam, dlaczego to robi i mówiłam, że nie życzę sobie tego, ale on odpowiedział, że musi sprawdzić, czy czegoś tam nie ukryłam. Szedł także ze mną do toalety, mimo że poprosiłam, aby zawołał pielęgniarkę. Miałam problem z rozwiązaniem spodni od piżamy, więc rozerwał mi je, obnażając mnie w bieliźnie" - opisała kobieta dziennikarzom.
Krzysztof Sikorski, dyrektor Centrum Zdrowia Psychicznego w Słupsku mówi, że ratownik pracuje w ośrodku od kilku lat.
- Z chwilą, kiedy uzyskałem informację, że są prowadzone czynności w tej sprawie, ten pan został odsunięty od czynności ratownika na oddziale. Czekamy na ustalenia prokuratury, która mam nadzieję, wyjaśni tę sprawę- mówi Sikorski.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: MAK/gp / Źródło: TVN24, gp24.pl
Źródło zdjęcia głównego: tvn24