Nieprzytomnego 51-latka na terenie jednej z budów w Skrzeszewie Żukowskim (Pomorze) znalazł sąsiad. Nie pomogła szybka reakcja, zespół ratownictwa medycznego stwierdził zgon mężczyzny. Śledczy badają okoliczności jego śmierci.
W niedzielę, 26 lutego, po godzinie 16, dyżurny kartuskiej komendy przyjął zgłoszenie, że na terenie budowy domku jednorodzinnego w Skrzeszewie Żukowskim (woj. pomorskie) został znaleziony nieprzytomny mężczyzna.
Ze wstępnych informacji wynika, że mężczyznę zauważył jego sąsiad. Natychmiast zawiadomił służby i przystąpił do reanimacji, którą kontynuowali strażacy i ratownicy. Nie udało im się przywrócić czynności życiowych mężczyzny.
Wykluczono udział osób trzecich
- Na miejscu, pod nadzorem prokuratora oraz z udziałem biegłego sądowego z zakresu medycyny, pracowali policjanci z grupy dochodzeniowo śledczej, którzy wykonali oględziny - informuje sierżant Aldona Domaszk, oficer prasowy KPP w Kartuzach.
Policjanci ustalili tożsamość mężczyzny, to 51-letni mieszkaniec Sopotu. Wstępnie wykluczono udział osób trzecich. Dokładną przyczynę śmierci ustalą śledczy.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock