Kierowca samochodu ciężarowego z nieustalonych przyczyn zjechał na prawy pas i z impetem wbił się w cztery samochody stojące na pasie wyjazdowym - to wstępne ustalenia policji w sprawie karambolu na S7. W wypadku zginęła jedna osoba, pięć zostało rannych.
W czwartek na drodze S7 Gdańsk-Warszawa w pobliżu miejscowości Waplewo (woj. warmińsko-mazurskie) zderzyły się trzy busy i dwa samochody ciężarowe.
Jak poinformował mł. asp. Rafał Prokopczyk z Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie, są już wstępne ustalenia w tej sprawie.
Jak mówi, na pasie wyjazdowym miał stać zepsuty samochód ciężarowy, a za nim trzy busy dostawcze. Kierowcy busów prawdopodobnie przeładowywali towar. Nagle kierowca, który jechał samochodem ciężarowym w kierunku Gdańska, z nieznanych przyczyn zjechał na prawą część jezdni i wbił się w ostatniego z busów. Wszystkie auta zostały zniszczone.
64-letni kierowca zepsutej ciężarówki zginął na miejscu. Dwóch kierowców busów wciąż walczy o życie.
Policja bada, czy pojazdy były prawidłowo oznakowane
Policjanci cały czas badają okoliczności zdarzenia. Śledczy sprawdzą m.in. czy samochody stojące na pasie wyjazdowym były prawidłowo oznakowane.
Nie udało się jeszcze przesłuchać kierowcy samochodu ciężarowego, który spowodował wypadek ze względu na jego stan zdrowia.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: MAK/gp / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24