Rozstawiali sieci na Bałtyku. Kłusownicy złapani na gorącym uczynku

Kłusownicy działali na morzu
Kłusownicy złapani na gorącym uczynku
Źródło: KW PSR w Szczecinie

Choć teoretycznie nie mogą działać na morzu, to widząc kłusowników zarzucających sieci na Bałtyku, podjęli akcję bezzwłocznie. Państwowa Straż Rybacka, po krótkim pościgu, zatrzymała trzech mężczyzn.

W niedzielę szczecińska PSR wraz ze społeczną strażą rybacką prowadziła działania na rzece Czerwonka w województwie zachodniopomorskim. Wcześnie rano funkcjonariusze otrzymali anonimowe zgłoszenie, że kłusownicy pływają pontonem po Bałtyku.

- Co prawda nie jesteśmy uprawnieni do działań na wodach morskich, ale wiedząc, że żadna służba nie jest w stanie szybko zareagować, podjęliśmy własne czynności - mówi Artur Przybylski, komendant wojewódzki Państwowej Straży Rybackiej w Szczecinie.

"Ujęcie obywatelskie"

Funkcjonariusze zaczaili się na kłusowników. Poczekali aż ci zrobią swoje na morzu. Kiedy rozstawili już swoje sieci na wodzie i zawrócili pontonem na plażę, do akcji wkroczyli strażnicy. Po krótkim pościgu zatrzymali trzech mężczyzn. Zabezpieczyli też ich ponton, a także ściągnęli sieci z wody, w które zdążyła się zaplątać już jedna troć.

- Po ujęciu sprawców poinformowaliśmy okręgowy inspektorat rybołówstwa morskiego. Dopilnowaliśmy, żeby sprawcy nie uciekli i żeby dowody rzeczowe nie zaginęły. Można powiedzieć, że było to ujęcie obywatelskie. Każdy obywatel ma obowiązek reagować jak widzi przestępstwo, a tym bardziej funkcjonariusz publiczny - przyznaje Przybylski.

Surowa kara dla kłusowników?

Jak ustalili funkcjonariusze, nielegalne połowy w tym miejscu mogły być prowadzone od dłuższego czasu, a jego ofiarą padały głównie migrujące ryby łososiowate.

Zgodnie z ustawą o rybołówstwie morskim mężczyznom grożą teraz wysokie grzywny w wysokości nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych.

Jednym z priorytetowych działań Państwowej Straży Rybackiej jest ochrona dolnych, ujściowych odcinków rzek wpadających do Bałtyku. Są to miejsca, gdzie ryby dwuśrodowiskowe, jakimi są między innymi trocie i łososie, migrują z rzek do morza, by już jako dorosłe osobniki w przyszłości powrócić do nich na tarło.

Do zdarzenia doszło na plaży między Kołobrzegiem, a Koszalinem:

Mapy dostarcza Targeo.pl

Autor: ib/gp / Źródło: TVN24 Wrocław

Czytaj także: