Policjanci zatrzymali pięć osób, które w jednym z mieszkań pod Puckiem (woj. pomorskie) miały przetrzymywać 33-latka. Cztery z nich zostały aresztowane, a jedna jest pod policyjnym dozorem. Mężczyzna był bity i dręczony.
W ubiegłym tygodniu 33-letni mieszkaniec powiatu wejherowskiego spotkał się "na piwie" w jednym z mieszkań na terenie powiatu puckiego z 18-letnim kolegą.
- W lokalu były wówczas inne osoby, które po wcześniejszym zamknięciu drzwi na klucz zaatakowały 33-latka. Mężczyzna był bity i dręczony. Znajomi, przetrzymując go przez kilka godzin w mieszkaniu, zagrozili mu pozbawieniem życia, jeśli nie da im wyznaczonej przez nich kwoty pieniędzy - poinformował oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Pucku aspirant sztabowy Joanna Samula-Gregorczyk.
Areszt i policyjny dozór
Po kilku godzinach 33-latek został wypuszczony i ranny poszedł do lekarza. Zgłosił się też na policję. Mundurowi z Pucka zatrzymali w tej sprawie dwóch 19-latków i dwóch 18-latków oraz ich rówieśniczkę. Czworo podejrzanych zostało tymczasowo aresztowanych, a jeden 19-latek jest pod dozorem policyjnym.
Wszyscy usłyszeli zarzut, że działając wspólnie i w porozumieniu, pozbawili wolności mieszkańca powiatu wejherowskiego. Uniemożliwili mu swobodne opuszczenie miejsca przetrzymywania, co łączyło się ze szczególnym udręczeniem, a także usiłowali osiągnąć korzyść majątkową poprzez grożenie 33-latkowi zamachem na jego życie.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: KPP w Pucku