Gdańscy śledczy przesłuchali pierwszego świadka ws. niebezpiecznego rajdu motocyklem ulicami Trójmiasta – ustalił portal tvn24.pl. Wyczyny pirata drogowego można było obejrzeć na zamieszczonym w sieci nagraniu – widać jak motocyklista wielokrotnie przejeżdża na czerwonym świetle i przekracza prędkość, osiągając nawet 250 km/h.
Śledztwo w sprawie niebezpiecznego rajdu motocyklisty ulicami Trójmiasta wszczęła pod koniec października Prokuratura Gdańsk – Śródmieście.
- Przesłuchaliśmy pierwszą osobę w związku z tą sprawą. Mogę powiedzieć, że mężczyzna skorzystał z możliwości odmowy składania wyjaśnień. Dalej będziemy prowadzić czynności w tej sprawie – poinformowała w rozmowie z tvn24.pl Magdalena Gams-Kornatowska z Prokuratury Rejonowej Gdańsk - Śródmieście.
Mężczyzna nie usłyszał zarzutów.
- Mój klient został przesłuchany w charakterze świadka, wcześniej śledczy przeszukiwali jego mieszkanie, ale zabezpieczone przedmioty zostały mu zwrócone - powiedział mecenas Piotr Bartecki.
"Wyczyny" pirata drogowego w internecie
Nagranie z rajdu pojawiło się w serwisie YouTube, umieściła je tam osoba ukrywająca się pod pseudonimem "AzinGdańsk". Śledczy sprawdzają, czy motocyklista to ta sama osoba, która wrzuciła do sieci film z niebezpiecznej jazdy.
Motocyklista, którego widać na nagraniu, w nocy z 10 na 11 października wielokrotnie przejeżdżał na czerwonym świetle i przekraczał prędkość, osiągając nawet 250 km/h.
Policja apelowała do świadków tego zdarzenia o pomoc w ustaleniu tożsamości motocyklisty.
Trójmiejski "Frog"?
Wyczyny gdańskiego pirata drogowego porównuje się do sprawy pirackiej jazdy Roberta N. ps. Frog. W czerwcu w internecie pojawił się film, na którym widać, jak kierowca BMW wjeżdża na skrzyżowanie na czerwonym świetle, prowadzi auto z dużą prędkością slalomem między innymi pojazdami, a także ściga się z motocyklistami.
Robert N. w połowie września usłyszał dwa zarzuty sprowadzenia bezpośredniego zagrożenia katastrofą w ruchu lądowym. Jeden dotyczy sytuacji z Warszawy, a drugi sytuacji na obwodnicy Kielc. Odmówił składania wyjaśnień. Grozi mu do 8 lat więzienia.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: ws / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: tvn24