Tradycji stało się za dość – w Lany Poniedziałek w zachodniopomorskich Przelewicach już po raz siódmy odbyła się bitwa na sikawki. Naprzeciw siebie stanęli strażacy i strażaczki. Nikomu zabawa nie uszła na sucho.
Tutaj nie ma wygranych lub przegranych, ale jest mnóstwo zwariowanej dobrej zabawy. Strażacy po jednej stronie, po drugiej ich odpowiedniczki w strażackim rynsztunku. W dłoniach sikawki.
W tej walce na nikim nie pozostała sucha nitka.
Strażacką bitwę płci obserwowały telewizyjne kamery oraz spory tłum mieszkańców okolicy. Jak relacjonował reporter TVN24 Szczecin Sebastian Napieraj, wyglądała ona widowiskowo i, choć nie przewidziano nagród czy pucharów, była całkiem zacięta - ciśnienie wody było tak silne, że niektórzy uczestnicy przewracali się pod naporem strumienia.
Przyznać trzeba, że pogoda uczestnikom zabawy dopisała, ale nawet przy 12 stopni Celsjusza, które odnotowano w poniedziałek w Przelewicach, po kąpieli na świeżym powietrzu można było nieźle zmarznąć. Stąd zabawa trwała kilkanaście minut, a potem wszyscy poszli się osuszyć.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: eŁKa/ / Źródło: TVN24 Szczecin
Źródło zdjęcia głównego: PAP | Marcin Bielecki