36-latek i jego 32-letnia partnerka chcieli okraść dom w budowie. Świadek zdarzenia wezwał policję. Kiedy funkcjonariusze zatrzymali sprawców, okazało się, że są oni poszukiwani w sprawie podpalenia kamer w przejściu podziemnym na stacji PKP Gdańsk Oliwa. Oboje usłyszeli już zarzuty, a mężczyzna trafił do aresztu.
Policjanci z Pruszcza Gdańskiego zatrzymali sprawców włamania w czwartek.
- Próbowali oni okraść dom w budowie. Świadek wezwał policję. Na miejscu zatrzymano jeszcze innego mężczyznę, jednak po czynnościach został on wypuszczony - mówi st. sierż. Jakub Radziwilski, Komenda Powiatowa Policji w Pruszczu Gdańskim.
W związku ze zdarzeniem zatrzymano 36-latka i jego 32-letnią partnerkę.
Jak ustalili funkcjonariusze, to oni są poszukiwani w sprawie zniszczenia kamer monitoringu oraz instalacji zasilającej i światłowodu w przejściu podziemnym na stacji PKP Gdańsk Oliwa. Do zdarzenia doszło 2 lutego 2018 roku. O poszukiwaniach pisaliśmy w marcu tego roku.
Za podpalenie kamer kobieta i mężczyzna usłyszeli zarzut zniszczenia mienia. Grozi za to do 5 lat więzienia. W związku z włamaniem na teren budowy, oboje usłyszeli zarzut kradzieży z włamaniem, za co grozi do 10 lat więzienia.
Jak informuje policja, 36-latek został aresztowany na miesiąc, a 32-latka została objęta policyjnym dozorem.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: MAK/gp / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: KMP Gdańsk