W grudniu do Gdańska, na zaproszenie Bronisława Komorowskiego, przyjedzie Joachim Gauck – ustalił nieoficjalnie TVN24.pl. Prezydent Niemiec nie tak dawno był w Gdańsku, ale nie zdążył odwiedzić Europejskiego Centrum Solidarności.
Joachim Gauck ostatnio odwiedził Gdańsk 1 września, przy okazji rocznicy wybuchu II wojny światowej. Spotkał się wówczas z Bronisławem Komorowskim, m.in. na Westerplatte. Prezydent Niemiec spędził jednak w Gdańsku mało czasu i nie zdążył odwiedzić nowego Europejskiego Centrum Solidarności.
To może się zmienić już w grudniu, bo jak ustalił nieoficjalnie TVN24.pl, kancelaria prezydenta Bronisława Komorowskiego, wysłała Gauckowi zaproszenie. Ostateczny termin wizyty ma być uzgodniony ze stroną niemiecką.
W rocznicę stanu wojennego?
Wcześniej pojawiała się nieoficjalna informacja, że do wizyty może dojść 13 grudnia, w 33. rocznicę stanu wojennego. Taka, bardzo wstępna data miała paść podczas wizyty w Polsce i w Gdańsku prezydenta Bułgarii - Rosena Plewnelijewa.
Roman Wilkoszewski z Kancelarii Prezydenta RP zdecydowanie te informacje zdementował. "Biuro Prasowe Kancelarii Prezydenta RP nie potwierdziło i nie potwierdza, że spotkanie Prezydentów RP i RFN w tym terminie jest planowane" - napisał w mailu przesłanym do TVN24.
Lukas Wasielewski attache prasowy Ambasady Republiki Federalnej Niemiec tłumaczy, że choć prezydent Gauck rzeczywiście miał przyjechać do Polski w rocznicę wprowadzenia stanu wojennego, to w środę decyzja się zmieniła: - Wizyta prezydenta Gaucka była zaplanowana na 13 grudnia, ale wczoraj została odwołana, bo nie zgrały się terminy. Szczerze mówiąc, nie wiem która strona poprosiła o zmianę terminu. Głównym punktem tej wizyty miało być zwiedzanie Europejskiego Centrum Solidarności, pan prezydent Gauck sam był opozycjonistą i bardzo mu zależy aby odwiedzić to miejsce. W trakcie ostatniej wizyty, pierwszego września, nie wystarczyło czasu, ale panu prezydentowi bardzo na tym zależy. Szukamy nowego terminu, jeszcze nie wiemy jaki to będzie dzień - wyjaśnia dyplomata.
Dr Krzysztof Piekarski, politolog z Uniwersytetu Gdańskiego, zwraca uwagę, że gdyby wizyta odbyła się 13 grudnia, byłaby to data symboliczna.
- Rocznica wprowadzenia stanu wojennego w przypadku wizyty w takim miejscu, jakim jest ECS wydaje się naturalnym wyborem – mówi politolog. – Być może jednak wybrano tę datę również po to, by odwrócić uwagę od marszu protestacyjnego, który na ten sam dzień zapowiada PIS – dodaje.
W tym roku w Polsce 13 grudnia będzie bowiem też dniem protestów. Jarosław Kaczyński zapowiedział, że właśnie tego dnia ulicami Warszawy przejdzie marsz przeciwko przeprowadzanym właśnie wyborom samorządowym.
Tutaj mieści się ECS:
Autor: md / Źródło: TVN24 Pomorze