W kamienicy w Tczewie wybuchł groźny pożar. Konieczna była ewakuacja 25 osób. Służby udało się szybko zawiadomić, bo zadziałały czujki czadu.
O godz. 18:24 w czwartek do służb w Tczewie przyszło zgłoszenie o pożarze na Placu Hallera. Ogień wybuchł w mieszkaniu na pierwszym piętrze. Z kamienicy ewakuowano 25 osób, w tym 7 dzieci.
– Pożar wybuchł w budynku mieszkalnym, wielorodzinnym. Po przybyciu zastaliśmy duże zadymienie, a na poddaszu były osoby, którym pożar odciął drogę ucieczki – przekazuje kapitan Michał Myrda z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Tczewie. Osoby te ewakuowano przy pomocy drabin.
Czujki dymu zadziałały
Trzy osoby podtrute dymem przewieziono do szpitala. To małżeństwo z nastoletnią córką. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Jak przekazuje Myrda, strażacy mieli problem ze znalezieniem źródła pożaru, stąd akcja gaśnicza trwała dłużej. Konieczne było również przewietrzenie sąsiednich budynków.
Myrda dodaje, że to, że nikt nie zginął, to prawdopodobnie zasługa czujek dymu i czadu zamontowanych w mieszkaniu jednego z lokatorów, który szybko powiadomił służby.
W akcji udział brało 7 zastępów straży pożarnej.
Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: KP PSP Tczew/asp. sztab. Jarosław Grądziel