Policjant z człuchowskiej komendy usłyszał zarzut spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu kolegi i spowodowania obrażeń ciała u swojej partnerki. Cała trójka według śledczych miała się pokłócić. - Krystian L. uderzył swoją partnerkę, jego kolega stanął w jej obronie. Wtedy L. dwukrotnie uderzył pięścią w twarz Piotra P., który spadł ze schodów - tłumaczy prokurator. Policjant został zawieszony, grozi mu do 15 lat więzienia.
Wszystko działo się 7 kwietnia tego roku w Chojnicach (woj. pomorskie).
- Uczestnikami tego zdarzenia byli: 37-letni Krystian L., na co dzień pełniący służbę w Komendzie Powiatowej Policji w Człuchowie, jego partnerka, z którą zamieszkiwał od kilku miesięcy, oraz Piotr P., kolega policjanta - mówi Mirosław Orłowski, prokurator rejonowy w Chojnicach.
Według ustaleń prokuratury, cała trójka spotkała się wieczorem, wszyscy pili alkohol.
- Byli między innymi w jednej z chojnickich dyskotek. Po powrocie w nocy do domu między partnerami doszło do nieporozumień i do sprzeczki. W czasie kłótni Krystian L. uderzył swoją partnerkę. Jego kolega stanął w jej obronie. Na klatce schodowej w pobliżu mieszkania Krystian L. dwukrotnie uderzył pięścią w twarz pokrzywdzonego, który spadł ze schodów - tłumaczy prokurator.
Piotr P., upadając, uderzył głową o schody wyłożone ceramiczną płytką - wynika z ustaleń śledczych. Stracił przytomność. Na miejsce przyjechała policja i pogotowie, został odwieziony do szpitala. Leży na oddziale intensywnej terapii. Jego stan jest bardzo ciężki.
Mężczyzna nie trafił do aresztu
Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa w Chojnicach. 37-latkowi postawiono dwa zarzuty.
- Krystian L., przewidując możliwość ciężkiego uszczerbku na zdrowiu Piotra P., godząc się na to, dwukrotnie uderzył poszkodowanego pięścią w twarz, w następstwie czego pokrzywdzony doznał złamania kości podstawy czaszki oraz stwierdzono u niego krwiak nadtwardówkowy. To spowodowało chorobę realnie zagrażającą życiu - tłumaczy Orłowski.
Jak precyzuje prokurator: jest to czyn z artykułu 156 paragraf 1 punkt 2. Kodeksu karnego, zagrożony karą nie mniejszą niż trzy lata więzienia.
Drugi zarzut dotyczy spowodowania obrażeń ciała u swojej partnerki. Jest to czyn z artykułu 157 paragraf 2 kk, za co grozi do dwóch lat więzienia.
Prokuratura złożyła do Sądu Rejonowego w Chojnicach wniosek o tymczasowe aresztowanie 37-latka. 13 kwietnia odbyło się posiedzenie aresztowe. Sąd jednak nie przychylił się do wniosku i policjant wyszedł na wolność.
Prokuratura zapowiada, że złoży zażalenie do Sądu Okręgowego w Słupsku.
- Zarzuciliśmy podejrzanemu popełnienie zbrodni. Grozi mu surowa kara oraz zachodzi obawa, że podejrzany, przebywając na wolności, będzie nakłaniał ewentualnych świadków do składania fałszywych zeznań. Co jest również istotne, co ustaliliśmy i w tym wniosku podkreśliliśmy, groził popełnieniem kolejnego przestępstwa na rzecz pokrzywdzonych - tłumaczy decyzję Orłowski.
Krystian L. od poniedziałku jest zawieszony w czynnościach służbowych do wyjaśnienia sprawy.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: MAK / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24