Policjanci z Miastka (Pomorskie) zatrzymali 53-latka, który wioząc pod wpływem alkoholu trójkę dzieci, wjechał autem do rowu. Mężczyzna próbował uciec z miejsca zdarzenia. Grożą mu trzy lata więzienia i utrata prawa jazdy. Dzieciom na szczęście nic się nie stało, zostały oddane pod opiekę rodzicom.
Mężczyzna wjechał citroenem do rowu na trasie Świeszyno-Miastko w miniony piątek tuż przed godziną 20.
- Auto w rowie zauważył policjant wracający akurat ze służby prywatnym samochodem. O zdarzeniu natychmiast powiadomił dyżurnego policji w Miastku. W momencie, gdy wyszedł aby udzielić pomocy poszkodowanym, z citroena wysiadł mężczyzna i zaczął oddalać się z miejsca zdarzenia. Po krótkim pościgu policjant doprowadził go do auta. Od kierowcy czuć było woń alkoholu - poinformował mł. asp. Michał Gawroński, rzecznik policji w Bytowie.
Wiózł trójkę dzieci
Policjanci po przybyciu na miejsce przebadali kierowcę alkomatem, miał on blisko dwa promile w wydychanym powietrzu.
Jak się okazało z mężczyzną samochodem podróżowała trójka dzieci: dwóch 8-latków i 5-latek. - Dzieci nie jechały w fotelikach i nie były przypięte pasami, na szczęście jednak nic im się nie stało. Jak ustalili policjanci, kierujący autem 53-latek był dziadkiem jednego z dzieci - wyjaśnił Gawroński. Ośmiolatków i pięciolatka oddano pod opiekę rodziców.
53-latkowi grozi do 3 lat pozbawienia wolności oraz utrata prawa jazdy. - Mężczyzna odpowie również za znieważenie policjantów i grożenie im na miejscu zdarzenia - powiedział Gawroński.
Jak dodał, policja w osobnym postępowaniu będzie też wyjaśniać, jak doszło do tego, że pijany mężczyzna wiózł ze sobą trójkę dzieci.
Do zdarzenia doszło niedaleko Miastka:
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: dp//ec / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: Maciej Wężyk