Gwałtownie przyspieszał i hamował. Był pijany. Kluczyki zabrał mu policjant

Policjant po służbie zatrzymał pijanego kierowcę
Policjant po służbie zatrzymał pijanego kierowcę
Źródło: KWP Olsztyn
Wyskoczył ze swojego samochodu, błyskawicznie otworzył drzwi pojazdu pijanego kierowcy i zabrał mu kluczyki. Policjant z Gdyni zatrzymał samochód w Olsztynie. Zauważył, że jadący przed nim gwałtownie hamuje i przyspiesza, opuszczał też swój pas ruchu.

Sierżant Damian Kreński z gdyńskiej drogówki był już po służbie, ale nie stracił czujności. Przejeżdżał przez Olsztyn, gdy zauważył przed sobą samochód, który gwałtownie przyspieszał, hamował i zjeżdżał ze swojego pasa ruchu. W czasie postoju na światłach policjant przyjrzał się kierowcy obok i stwierdził, że ten może być pijany.

- Stałem na prawym pasie, a on wjechał na lewy. Kierowca przysypiał. Pomyślałem, że jest pod wpływem środków odurzających albo pijany, ale wiedziałem też, że może być chory na cukrzycę - opowiada sierż. Kreński.

Zabrał mu kluczyki

Policjant przyglądał się podejrzanemu pojazdowi jeszcze do kolejnych świateł. Widział, jak auto jedzie "wężykiem".

- Kiedy zatrzymaliśmy się na następnych światłach, kierowca osunął się i przysnął. Nie ruszył, kiedy zapaliło się zielone. Wyskoczyłem wtedy z samochodu, otworzyłem drzwi pojazdu przed sobą, wyjąłem kluczyki ze stacyjki i zaciągnąłem hamulec ręczny - relacjonuje policjant.

Do dwóch lat za jazdę pod wpływem

Wcześniej funkcjonariusz zdążył powiadomić oficera dyżurnego. Na miejsce przyjechali policjanci, którzy zbadali podejrzanego kierowcę alkomatem. 56-letni mieszkaniec Olsztyna miał ponad 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu.

Pijany kierowca stracił prawo jazdy. Usłyszy zarzut kierowania pojazdem pod wpływem alkoholu. Za popełnione przestępstwo grozi mu kara do 2 lat więzienia, grzywna oraz zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.

Sierżant Kreński bohaterem się nie czuje, ale mówi, że trochę strachu było.

- Nie boi się tylko głupiec, ale zawód mnie uczy, że w takich sytuacjach trzeba zachować zimną krew.

Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.

Autor: nmk/gp / Źródło: TVN 24

Czytaj także: