To będzie prawdziwy hit - tak olsztyńscy celnicy mówią o wielkiej bryle bursztynu, która wkrótce trafi na licytację. "Złoto Bałtyku" należało do Rosjanina, który próbował je przemycić przez granicę w swoich spodniach.
Izba Celna w Olsztynie organizuje licytację zarekwirowanego na polsko-rosyjskiej granicy bursztynu. Na najbliższej aukcji będzie można wylicytować rekordowo dużą bryłę, która waży 1,4 kg. Jej wartość eksperci oszacowali jej wartość na minimum 36,4 tys. zł. Nie można wykluczyć, że jej cena jeszcze wzrośnie. Skąd wzięła się w Polsce? - Została zatrzymana w grudniu 2014 roku na przejściu w Grzechotkach. Rosjanin próbował ją przemycić w swoich spodniach - wyjaśnia Ryszard Chudy, rzecznik prasowy olsztyńskiej Izby Celnej.
Będzie zainteresowanie?
Na najbliższej aukcji celnicy wystawią aż pięć partii bursztynu. - Jest to surowiec nieobrobiony i wyceniony w zależności od ilości i jakości, np. 770 g można już kupić za niecałe 360 zł - mówi Chudy.
Licytacje bursztynu zajętego na granicy cieszą się od kilku lat ogromnym zainteresowaniem jubilerów. Zdarzało się, że na licytacji uzyskiwano ceny przekraczające nawet kilka razy cenę wywoławczą. Powodów takiej sytuacji jest kilka, m.in., wysoka jakość kaliningradzkiego bursztynu oraz ogromne zainteresowanie tą kopaliną w Chinach (w poprzednich latach rekordowy przemyt wykryto właśnie u Chińczyka).
Osoby zainteresowane kupnem bursztynu od olsztyńskich celników mogą składać swoje oferty tylko do 15 marca b.
Kraina bursztynem płynąca
W obwodzie kaliningradzkim są prawdopodobnie największe na świecie złoża bursztynu (szacuje się je na 80 proc. światowych zasobów), i jest on najwyższego gatunku. Na masową skalę wydobywa się go w kopalni odkrywkowej w miejscowości Jantarnyj, gdzie wydobycie szacowane jest na 360 ton bursztynu rocznie (ok. 1 tony dziennie).
Władze Rosji uznały bursztyn za "towar strategiczny" i od pewnego czasu obowiązuje całkowity zakaz jego wywozu z obwodu kaliningradzkiego. Jeśli ktoś kupi w obwodzie kolczyki czy bursztynową bransoletę, jest proszony na granicy o dowód ich zakupu.
Zakaz wywozu złota Bałtyku
Władze Rosji na tyle serio traktują zakaz wywozu z Kaliningradu bursztynu, że na rosyjskich przejściach granicznych pracują psy przeszkolone do szukania tej kopaliny. Mimo że rosyjscy celnicy pilnie szukają w bagażach przemycanego bursztynu i go rekwirują, to mimo to polskim celnikom co jakiś czas udaje się zatrzymać jego partie.
Od lat rośnie ilość zabieranego przemytnikom bursztynu. Kopalina trafia na licytację dopiero wówczas, gdy sąd orzeknie jej przepadek. Pieniądze ze sprzedaży bursztynu zasilą Skarb Państwa.
Służby walczą też z nielegalnym wydobyciem bursztynu:
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: aa / Źródło: PAP/ TVN 24
Źródło zdjęcia głównego: Izba Celna w Olsztynie, Shutterstock