Monika Pyrek kończy karierę sportową. W styczniu wyjdzie za mąż, a w połowie roku zostanie mamą. O swoich planach na przyszłość, utytułowana tyczkarka opowiadała w "Dzień Dobry TVN".
Rok 2013, będzie rokiem nowych wyzwań dla Moniki Pyrek. Po 10 latach związku Monika Pyrek i Norbert Rokita, jej narzeczony i menadżer, postanowili wziąć ślub.
Zostanie mamą
- Nawet wcześniej planowaliśmy, ale nie było czasu tak naprawdę i nie chcieliśmy tego robić na wariata – mówiła Monika. - Zawsze sport układał nasze życie, a chcieliśmy coś niespodziewanego, no i mamy – dodała z uśmiechem. I już wiadomo było, że to nie koniec nowin - okazało się, że w połowie roku zostanie mamą.
Gratulacje płyną z każdej strony. Urząd miasta w Gdyni opublikował je na swoim twitterze: "Przez lata reprezentowała Miasto Szczecin ale @monikapyrek to gdynianka. Czeka Ją teraz najważniejsza dla kobiety rola w życiu. Powodzenia!".
Koniec z tyczką
Na tym nie koniec zmian. 14 stycznia Monika zadebiutuje w nowej roli - w radiu Szczecin poprowadzi poranną audycję.
- 18 lat w sporcie się kończy, taką decyzje podjęłam na igrzyskach olimpijskich. Całe życie myślałam że fajnie by było zakończyć karierę na wielkiej imprezie sportowej i tak się stało, nie odwidziało mi się – mówiła z uśmiechem Monika Pyrek w studiu "Dzień Dobry TVN".
Lekkoatletka postanowiła się rozstać z tyczką, ale zapewnia, że dalej będzie aktywnie działać w organizacjach sportowych. Na koniec jej kariery, menadżer Norbert Rokita organizuje wielki benefis, który odbędzie się 11 stycznia w Teatrze Współczesnym w Szczecinie.
Autor: ws/roody / Źródło: Dzień Dobry TVN, TVN 24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24