30-letni Piotr R. usłyszał zarzut zabójstwa 17-latka podczas imprezy urodzinowej w Mądrzechowie (Pomorskie). Nastolatek został zraniony nożem, niestety nie udało się go uratować. Jak informują śledczy, podejrzany twierdzi, że nie pamięta tego, co się stało.
17-latek został zraniony nożem w sobotę podczas imprezy urodzinowej w Mądrzechowie. Policja zatrzymała w tej sprawie sześć osób, w tym 30-letniego Piotra R. W poniedziałek w Prokuraturze Rejonowej w Bytowie mężczyzna usłyszał trzy zarzuty. - Zarzut zbrodni zabójstwa 17-letniego mężczyzny oraz spowodowania u innego 17-letniego uczestnika imprezy obrażeń ciała na czas poniżej siedmiu dni, a u kolejnego z uczestników, 19-latka, naruszenia nietykalności cielesnej – powiedział Ryszard Krzemianowski z bytowskiej prokuratury. Dodał, że 30-latek nie odniósł się do stawianych zarzutów. Twierdził, że "nie pamięta przebiegu zdarzenia". Jeszcze w poniedziałek prokuratura ma skierować do Sądu Rejonowego w Bytowie wniosek o tymczasowe aresztowanie Piotra R. na okres trzech miesięcy. Za zabójstwo podejrzanemu grozi dożywocie.
Krzemianowski powiedział, że czterech uczestników imprezy urodzinowej zostało już przesłuchanych w charakterze świadka. Prawdopodobnie jeszcze w poniedziałek śledczy wysłuchają piątego ze świadków, jednocześnie pokrzywdzonego uczestnika sobotnich wydarzeń, który został ranny. Prokurator jednocześnie zaznaczył, że na temat szczegółów i ustaleń, co do przebiegu zdarzenia na tym etapie śledztwa, kierując się jego dobrem, nie będzie się wypowiadał.
Zabójstwo podczas imprezy urodzinowej
Do tragedii doszło w sobotę w wynajętym domku letniskowym w Mądrzechowie w gminie Bytów.
- Około godziny 21 otrzymaliśmy zgłoszenie o awanturze w trakcie imprezy urodzinowej. Miało tam dojść do ugodzenia nożem. Policjanci pojechali na miejsce i niestety zgłoszenie się potwierdziło. Śmiertelnie ugodzony nożem został 17-latek – przekazał komisarz Michał Sienkiewicz z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku.
Dodał, że policja zatrzymała sześć osób. Jedną z nich był właśnie Piotr R. W sobotę do późnych godzin nocnych na miejscu zdarzenia trwały oględziny i zabezpieczanie śladów pod nadzorem prokuratora.
Źródło: PAP/TVN24
Źródło zdjęcia głównego: KWP Gdańsk