Niecodzienne odkrycie na zamku Biskupów Warmińskich. Ekipa remontowa znalazła zakorkowaną butelkę, a w niej list. Wiadomość pochodzi z 1928 roku – napisali ją pracujący wtedy robotnicy.
- Butelka z ciemnozielonego szkła była wmurowana w zewnętrzną ścianę wieżyczki - mówi Małgorzata Jackiewicz - Garniec, kierownik lidzbarskiego zamku.
List z 4 lipca 1928 roku
Butelka pochodzi z czasów pruskich, z browaru św. Jerzego. - Wskazuje na to korek z wytłoczonym logo tego browaru - wyjaśnia Jackiewicz-Garniec. List został napisany odręcznie ołówkiem w języku niemieckim. Ze względu na duże ryzyko uszkodzenia papieru, został przewieziony do Olsztyna i wyciągnięty z butelki dopiero przez konserwatora. - Okazało się jednak, że list jest w bardzo dobrym stanie - mówi Elżbieta Jelińska, dyrektor Muzeum Warmii i Mazur Olsztynie. W liście, z imienia i nazwiska wymienieni są remontujący zamek robotnicy - dodaje. Poznajemy również ich wiek - najmłodszy pracownik miał 19 lat, najstarszy 51. Ciekawostką jest także podanie dokładnej stawki za wykonywaną pracę, były to 94 feningi.
Będzie można zobaczyć list
List wraz z butelką został przekazany Pracowni Konserwatorskiej Papieru i Skóry Archiwum Państwowego w Olsztynie, gdzie będzie poddany dalszym badaniom. Najnowsze znalezisko będzie można zobaczyć w kwietniu 2017 roku podczas wystawy o dziejach zamku Lidzbarka Warmińskiego.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: mg / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: lidzbarkwarmiński.pl