Przyjechał w okolice Krynicy Morskiej (woj. pomorskie), żeby odpocząć. I trochę go poniosło. 40-letni turysta z Niemiec widowiskowo wyjechał z bramy jednego z tamtejszych ośrodków. A dokładniej mówiąc, wyjechał razem z bramą, co zarejestrowała kamera monitoringu.
Wszystko wydarzyło się na początku kwietnia w Krynicy Morskiej. Na nagraniu kamery monitoringu widać jak mężczyzna wysiada z peugeota i przyczepia linę do bramy i campera.
Potem jak gdyby nigdy nic wraca do samochodu i cofa. Podjeżdża niemal pod samą bramę. Jeszcze sprawdza czy wszystko "gra" i znów znika w aucie. Raz, dwa, trzy i cała naprzód. Brama ląduje na ziemi.
- 40-latek wyrwał bramę z przęsłami. Mężczyzna nie potrafił racjonalnie wyjaśnić swojego zachowania. Policjanci zatrzymali turystę i przewieźli do komendy. Podczas czynności w jego aucie znaleziono susz roślinny. Szybko okazało się, że to 16 gramów marihuany i 15 gramów haszyszu - poinformował Sławomir Prill z nowodworskiej policji.
Grozi mu 15 lat więzienia
Kierowca usłyszał zarzuty wewnątrzwspólnotowego przewozu (na terenie UE - przyp. red.) substancji odurzających oraz posiadania takich środków. Ponadto odpowie też za zniszczenie mienia. Straty oszacowano na 5 tysięcy złotych.
- Dzień po tym zdarzeniu 40-latek przyznał się do winy, ale wciąż nie potrafił wyjaśnić dlaczego to zrobił. Wiemy, że w chwili zdarzenia był trzeźwy, ale możliwe, że był pod wpływem środków odurzających. Na razie czekamy na wyniki badania krwi - dodaje Prill.
40-latek najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie. Sprawą zajmuje się Prokuratura Rejonowa w Malborku. Niemcowi grozi nawet 15 lat więzienia.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: aa/mś / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: FHU KONIK TV/SAT Serwis