Woda w jeziorze Gopło (województwo kujawsko-pomorskie) zmieniła zabarwienie. Strażacy mówią o "mieszaninie substancji", która rozlała się na powierzchni hektara. Wyniki badania próbek będą znane na początku przyszłego tygodnia. - Sytuacja jest dla mnie dziwna i zarazem zaskakująca. Mieszkam w Kruszwicy od urodzenia i nigdy z takim zjawiskiem nie miałem do czynienia - mówi Andrzej Sieradzki, dyrektor Nadgoplańskiego Parku Tysiąclecia.
W niedzielę (31 lipca), podczas wykonywania patrolu w ramach Akcji Prewencyjnej "Bezpieczna Woda" zespół Nadgoplańskiego Wojewódzkiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego z Kruszwicy zaobserwował zmianę zabarwienia wody w jeziorze Gopło w okolicach wyspy Sucha Góra, około ośmiu kilometrów od Kruszwicy.
Plamę na Gople sfotografowano z lotu ptaka
"W celu zweryfikowania terenu jeziora Gopło z lotu ptaka, zadysponowaliśmy nasz zespół z operatorami dronów, który niestety potwierdził obawy ratowników" - napisali w mediach społecznościowych woprowcy z Kruszwicy.
Sprawa została przekazana policji, Wojewódzkiemu Inspektoratowi Ochrony Środowiska w Bydgoszczy oraz straży pożarnej.
- Nasze działania polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia oraz rozpoznaniu wielkości tego rozlewiska. Ze wstępnych ustaleń wynika, że jest to mieszanina substancji, która rozciąga się na powierzchni jednego hektara. Dało się wyczuć nieprzyjemny zapach. Być może to substancja natury organicznej, choćby ze względu właśnie na zapach. Na tę chwilę nie mamy sygnałów, by powodowało to zagrożenie dla środowiska - przekazał kapitan Jarosław Skotnicki, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Inowrocławiu.
Kiedy wynik badań?
Zgłoszenie wpłynęło również do Komendy Powiatowej Policji w Inowrocławiu. - Wszczęliśmy postepowanie z artykułu 181 Kodeksu karnego dotyczące zanieczyszczenia środowiska w znacznych rozmiarach. W tej chwili zbieramy informacje. Kluczowe dla toku postępowania będą wyniki badań próbek pobranych przez Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska - powiedziała w rozmowie z portalem tvn24.pl aspirant sztabowa Izabella Drobniecka, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Inowrocławiu.
Wyniki badań próbek pobranych przez Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Bydgoszczy powinny być znane na początku przyszłego tygodnia.
- Otrzymaliśmy zgłoszenie dotyczące zanieczyszczenia wody w jeziorze Gopło. Inspektorzy prowadzą szeroko zakrojone działania w celu ustalenia przyczyn i ewentualnego sprawcy zanieczyszczenia. Na tę chwilę ciężko cokolwiek wyrokować - usłyszeliśmy w bydgoskim WIOŚ.
Duże zaskoczenie
Zaskoczenia tym, co się stało, nie kryje Andrzej Sieradzki, dyrektor Nadgoplańskiego Parku Tysiąclecia. - Sytuacja jest dla mnie dziwna i zarazem zaskakująca. Mieszkam w Kruszwicy od urodzenia i nigdy z takim zjawiskiem nie miałem do czynienia - przyznał.
Dyrektor wspólnie z woprowcami dokonali w poniedziałek dokładnego przeglądu okolicy pod kątem ewentualnego odprowadzania do jeziora ścieków. - Nie stwierdziliśmy nic podejrzanego - zapewnił nas Andrzej Sieradzki.
I dodał: - Nie jestem naukowcem od osadów dennych, ale być może wskutek obniżenia się wody w jeziorze uwolniły się biochemiczne reakcje i coś przedostało się do jeziora z dna. To jednak czysta teoria nie poparta żadnymi faktami. Czekamy na wyniki badań.
Do czasu wyjaśnienia sprawy, podjęto decyzję o zamknięciu kąpielisk na jeziorze Gopło.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Nadgoplańskie WOPR Kruszwica