Starsze kobiety oddawały im swoje oszczędności. "Działali w tym samym czasie, ale o sobie nie wiedzieli"

Obaj zostali zatrzymani przez policjantów z Wydziału Kryminalnego Komendy Miejskiej Policji w Koszalinie. W ciągu około 2-3 tygodni mieli oszukać pięć seniorek, łącznie wyłudzając około 120 tysięcy złotych i pięć tysięcy dolarów.

- Do tych pań dzwonił mężczyzna podający się za policjanta i funkcjonariusza CBŚP, informując, że biorą udział w policyjnej akcji, do której niezbędne jest to, żeby przygotowały swoje oszczędności. Każda z kobiet miała przygotować tyle pieniędzy, ile tylko mogła. Te pieniądze miały zostać przekazane rzekomemu policjantowi - mówi podkomisarz Mirosława Rudzińska z Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie.

Dodaje, że formy przekazywania pieniędzy były różne.

- Jedną z nich na przykład było wyrzucenie pieniędzy przez balkon na trawnik. Mężczyzna był tak przekonujący, że kobiety zaangażowały się w tę sytuację, wierząc, że naprawdę pomagają policjantom - tłumaczy Rudzińska.

Policjanci po otrzymaniu zgłoszeń postanowili sprawdzić każdy trop, żeby namierzyć sprawców. W toku czynności zgromadzili materiał dowodowy, który doprowadził ich do dwóch mężczyzn: 18 i 41-latka.

- Policjanci 11 września br. przeprowadzili dwie akcje, w trakcie których obaj mężczyźni zostali zatrzymani. Odzyskano wyłudzone tego dnia pieniądze w kwocie blisko 40 tysięcy złotych. Przy obu mężczyznach znaleziono również narkotyki - informuje policjantka.

Dodała, że mężczyźni działali w dwóch różnych grupach i nie wiedzieli o sobie.

- 14 września sąd zdecydował o tymczasowym aresztowaniu obu oszustów na okres trzech miesięcy. Za popełnione przestępstwa grozi im do ośmiu lat więzienia - przekazała Rudzińska. - W trakcie analizy zebranego materiału ustalono, że mężczyźni mogą odpowiadać za kolejne kilkanaście oszustw na terenie Koszalina oraz województwa zachodniopomorskiego. Sprawa jest rozwojowa - dodaje.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE>>>