Dla uczniów z Pomorza zorganizowano stacjonarny konkurs polonistyczny w czasie trzeciej fali pandemii COVID-19. Wójt gminy, w której eliminacje się odbywają, twierdzi, że wszystko jest w zgodzie z przepisami i zasadami sanitarnymi.
Resort zdrowia mówi o szczycie zachorowań trzeciej fali epidemii, a tymczasem w Trąbkach Wielkich na Pomorzu w czwartek odbywają się stacjonarne eliminacje III stopnia wojewódzkiego konkursu z języka polskiego. Bierze w nich udział 175 uczniów. Rodzice niektórych z nich, zaniepokojeni tym pomysłem powiadomili o sprawie Kontakt24.
Wójt ocenia szanse
- Jest to możliwe, ponieważ rozporządzenie Rady Ministrów z 19 marca tego roku zakłada określone obostrzenia, ale są też wyłączenia z tego rygoru, między innymi olimpiady szkolne – tłumaczy Błażej Konkol, wójt gminy Trąbki Wielkie, która organizuje konkurs.
Uspokaja, że wszelkie obostrzenia są przestrzegane. - Konkurs jesteśmy w stanie przeprowadzić bezpiecznie nawet na 250 uczniów – twierdzi Konkol. Podkreśla, że zachowane są odpowiednie odległości, młodzież jest w maseczkach i nie ma poczęstunku.
- Konkurs odbywa się w kilku miejscach w szkole. W sali gimnastycznej, w dużej auli szkolnej, a także na holach bocznych. Odległości między stolikami są nie mniejsze niż dwa metry. W mojej ocenie szanse zakażenia są minimalne albo prawie równe zeru – uważa wójt.
"Mamy dość obostrzeń"
Zdaniem Konkola "konkurs online to nie to samo co konkurs w szkole". - Mamy tyle tych obostrzeń, że chyba wszyscy mamy już ich dosyć. Więc jeśli rozporządzenie rządowe dopuszcza taką możliwość, czemu z niej nie skorzystać – dodaje.
Przekonuje także, że w salach, gdzie odbywa się olimpiada, jest bezpieczniej niż w markecie.
Rodzice, którzy przywieźli swoje dzieci na konkurs, mieli różne zdania na ten temat. - Moim zdaniem można było zorganizować to w innej formie. Przez internet czy w szkołach w naszych miastach – uważa jeden z nich. - To jest pewne ryzyko. Konkurs ogólnopolski z historii odbył się online i było wszystko dobrze – dodał inny z rodziców.
- Wszystko jest organizowane bezpiecznie. Kilka wejść, dzieci siedzą w różnych salach – mówili pozostali.
- Uważam, że to nie jest bezpieczne, ale to spora szansa dla naszych dzieci. Online mogłoby nie być sprawiedliwe, bo niektórzy mogliby oszukiwać – uważa jeszcze inny z rodziców.
W czwartek resort zdrowia poinformował o 1484 nowych potwierdzonych zakażeń koronawirusem na Pomorzu.
Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: tvn24