W niezwykłych okolicznościach odzyskano płytę nagrobną Carla von der Ostena, która zaginęła w latach 80. XX wieku. Okazało się, że zabytkowy nagrobek nie został skradziony, a ocalić go przed zniszczeniem pomogła książka napisana przez policjanta-pasjonata.
Płyta była pokrywą wejścia do krypty Carla von der Osten (1697-1769) oraz jego żony Christiny Enfabeth von der Osten z domu von Lepell (1712-1771). Powstała w 1801 roku. Jej zaginięcie pierwszy raz stwierdzono w latach 90. ubiegłego wieku. Policja, ze względu na dużą wartość zabytku, podejrzewała, że została skradziona.
Klękaliśmy na niej
I pewnie sprawa nie miałaby swojej kontynuacji, gdyby nie pasja podkom. Marka Łuczaka, koordynatora ds. zabytków Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie. W lutym tego roku komenda wydała jego książkę z katalogiem utraconych zabytków sakralnych powiatów goleniowskiego i stargardzkiego.
Na początku marca z podkom. Łuczakiem skontaktował się dawny mieszkaniec Stargardu, do którego dotarła książka policjanta. - Po przejrzeniu ilustracji zauważył on zdjęcie płyty i od razu ją rozpoznał – opowiada nam Łuczak. – To na niej klękaliśmy przed ołtarzem w kościele w Kluczewie (dzielnica Stargardu – red.) – miał twierdzić mężczyzna.
Schowana pod posadzką
Przypomniał sobie, że w latach 80. ubiegłego wieku zmieniono w kościele posadzkę i dodano drewniany podest przed ołtarzem. Przykryły one zabytkowy nagrobek.
Łuczak pojechał do Stargardu. Pokazał on zdjęcia zabytku proboszczowi, który administruje parafią od dwóch lat, a ten również ją rozpoznał. – Rzeczywiście znajdowała się ona w miejscu opisanym przez pana, który do mnie zadzwonił. Jednak ksiądz miesiąc przed moją wizytą wydobył płytę – opowiada podkomisarz.
Nie mając pojęcia o wartości przedmiotu wrzucił go w kąt. Gdyby nie szczęśliwy zbieg okoliczności oraz determinacja policjanta, płyta mogłaby nie zostać odnaleziona nigdy.
Bezcenny zabytek
Nagrobek został zarejestrowany w bazie utraconych zabytków, prowadzonej przez Narodowy Instytut Muzealnictwa i Ochrony Zbiorów w 2012 roku. Policjanci poszukiwali zaginionej płyty już wcześniej, rozmawiali również z poprzednim proboszczem w Kluczewie. Bez skutku.
Rodzina von der Osten była znanym rodem pomorskim pochodzącym z Saksonii, wymienianym na Pomorzu już w 1242 roku. To oni ufundowali kościół w Kluczewie, gdzie mieli spory majątek.
- Wciąż poszukujemy pozostałych zaginionych zabytków z kościoła w Kluczewie: cynowego lichtarza z 1678 roku z inskrypcją: MARTINVS-GROSSTVS. PASTOR/MATHIAS ENGELKE-MARTINVS TIDE-DIAKONT oraz lichtarza z 1668 roku z inskrypcją: MERTEN MAS 1668. Zabytki te są ważnym elementem historii regionu, dlatego cenne są wszelkie informacje pomocne do ich odnalezienia – mówi podkom. Łuczak.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: eŁka/i / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: KWP w Szczecinie