Jedzie rowerem przez Polskę, aby zebrać pieniądze na operację niewidomej córeczki

Alicja urodziła się 23 sierpnia 2012 roku z nierozwiniętym nerwem tarcz wzrokowych. Nie widzi od urodzenia. Jedynym ratunkiem jest dla niej kosztowne leczenie komórkami macierzystymi.

– W Polsce jest możliwe leczenie komórkami macierzystymi, ale nie taką dysfunkcję, jaką ma Alicja – mówi Patrycja Adamczyk, mama dziewczynki.

- Znaleźliśmy klinikę New Delhi w Indiach, w której po zapoznaniu się z dokumentami medycznymi Alicji, lekarze wyrazili zgodę na leczenie komórkami macierzystymi. Jedyne, co stoi na przeszkodzie, to kwota leczenia, która wynosi około 26 tysięcy dolarów, i którą za wszelką cenę i na wszystkie możliwe sposoby staramy się zdobyć - dodaje.

Rodzice 2-latki postanowili poprosić o pomoc innych ludzi. Ojciec Alicji, aby nagłośnić zbiórkę pieniędzy, rusza w podróż rowerem z Radomia do Gdańska.

- Gdańsk wybrałem jako cel podróży, ponieważ jest to duże, piękne miasto, w którym mam nadzieję znajdą się ludzie zainteresowani historią małej niewidomej Alicji i będą chcieli pomóc jej zobaczyć ten piękny świat na własne oczy – mówi Sławomir Adamczyk.

Jak mówi, jego trasa podzielona została na kilka etapów. - Pierwszego dnia chcę dojechać chociaż do Góry Kalwarii, lecz będę się starał dotrzeć aż do Warszawy. Wszystko zależy od pogody, jeżeli będzie sprzyjać, postaram się dojechać do stolicy – dodaje.

Z Radomia wyrusza w poniedziałek 15 września o godz. 6.00 z Osiedla Akademickiego, dalej jedzie przez Warkę, Górę Kalwarię, Warszawę, Legionowo, Płońsk, Rypin, Brodnica, Kwidzyn, Tczew. Do Gdańska zamierza dotrzeć 19 września.

Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.

Autor: ws/b / Źródło: TVN24 Pomorze