- Jestem sobą, bycie radną mnie nie ogranicza - mówi 20-letnia gdyńska radna trenująca pole dance. Marika Domozych na jednym z portali społecznościowych umieściła zdjęcia z zajęć tańca na rurze w skąpym stroju sportowym. Teraz tłumaczy, że w ten sposób walczy ze stereotypami, bo "nie trzeba wstydzić się rury".
Najmłodsza gdyńska radna postanowiła zachęcać do aktywności fizycznej i jako przykład odpowiedniej dyscypliny sportowej pokazała trening pole dance. Zdjęcia radnej na rurze w skąpym stroju sportowym wzbudziły jednak spore kontrowersje.
- Kontrowersje? Rodzą się zdecydowanie z seksistowskiego podejścia do kobiet. Nie rozumiem tego oburzenia bo jest to normalny sport, który możemy przyrównać do gimnastyki artystycznej, baletu czy basenu - mówiła we "Wstajesz i Wiesz" na antenie TVN24 Marika Domozych.
- Ja przede wszystkim jestem sobą, nie można mówić, że bycie radną mnie ogranicza. Trzeba zawsze robić coś dla siebie. Pełnię funkcję publiczną, ale jestem osobą odpowiedzialną i pracowitą, a w wolnej chwili chodzę na treningi. Nie ma tu żadnego erotyzmu, to praca dla ciała i dobrego samopoczucia - przekonuje.
Jak mówi, gdyńscy radni nie komentują negatywnie jej sportowych zainteresowań. - Stawiamy na sport - dodaje.
Kojarzony z klubami "go-go"
20-latka chce walczyć ze stereotypami związanymi z tańcem na rurze, który kojarzony jest głównie z klubami "go-go". - To są skojarzenia z nieodpowiednimi rzeczami, a nie ze sportem. Tu nie chodzi o pokazanie siebie, ale o robienie czegoś dla siebie. Aktywność fizyczna jest potrzebna wszystkim, nie można siedzieć cały czas w domu i nic nie robić, trzeba wyjść i coś zacząć, a pole dance to świetny pomysł - tłumaczy Domozych.
Przekonuje, że pole dance to sport dla każdego, jednak to bardzo wymagająca dyscyplina.
- To nie jest tak, że każdy kto przyjdzie wykona te ćwiczenia. Ta dyscyplina wymaga wysiłku. Niektórym zrobienie tych figur zajmie dwa miesiące, innym rok ciężkiej pracy. Potrzeba siły, odwagi i odpowiedzialności. Trzeba spróbować, żeby wiedzieć czym to smakuje - podkreśla.
Najmłodsza radna
20-letnia Marika Domozych jest najmłodszą radną w historii Gdyni. To studentka gdańskiej politechniki. Do rady miasta kandydowała z listy KWW Samorządność Wojciecha Szczurka w Okręgu Wyborczym nr 1, zdobywając 550 głosów. Wcześniej przewodniczyła młodzieżowej radzie miasta.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: ws/sk / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: tvn24