Uderzył w samochód z dziećmi i odjechał - oficera Marynarki Wojennej po pościgu zatrzymał kierowca rozbitego auta. Kiedy wezwał policję, okazało się, że sprawca kolizji jest pijany. Sprawą zajęła się Żandarmeria Wojskowa.
Wszystko rozegrało się na Oksywiu w Gdyni.
- Dostaliśmy zgłoszenie o kolizji dwóch samochodów. Sprawca zderzenia jednak nie zatrzymał się i poszkodowany postanowił zareagować, po kilku minutach zatrzymał kierowcę, którym okazał się żołnierz. Na miejsce również pojechał patrol policji - informuje kom. Michał Rusak z gdyńskiej policji.
Jak dodaje, sprawę przejęła Żandarmeria Wojskowa.
Miał prawie dwa promile alkoholu
- Mężczyzna w chwili zatrzymania był pod wpływem alkoholu, w wydychanym powietrzu miał prawie dwa promile alkoholu. Został przesłuchany i usłyszał zarzuty - mówi ppłk Paweł Durka, rzecznik prasowy Komendanta Głównego Żandarmerii Wojskowej.
Sprawcy kolizji grozi dwa lata więzienia. - Zabrano mu prawo jazdy, po przesłuchaniu został zwolniony. Dla dobra postępowania nie możemy udzielać bardziej szczegółowych informacji - dodał.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: ws//ec / Źródło: TVN24 Pomorze, Radio Gdańsk
Źródło zdjęcia głównego: Radio Gdańsk/świadek zdarzenia