10 marca gdański sąd zdecyduje o tym czy umorzyć postępowanie wobec Mariusza L. i wysłać go na przymusowe leczenie. Mężczyzna jest podejrzany o brutalne zabicie swojej 5-letniej córki. Biegli orzekli, że ojciec dziewczynki w momencie popełniania przestępstwa był niepoczytalny, więc nie może odpowiadać za zbrodnię.
Na 10 marca Sąd Okręgowy w Gdańsku wyznaczył posiedzenie ws. Mariusza L. - Sąd rozpatrzy wniosek prokuratury o umorzenie postępowania i zastosowanie środków zabezpieczających - poinformowało biuro prasowe Sądu Okręgowego.
Wniosek w tej sprawie prokuratura wysłała do sądu już w grudniu. Zdaniem biegłych mężczyzna był niepoczytalny w chwili popełnienia przestępstwa. Teraz śledczy chcą, by L. trafił do zamkniętego zakładu psychiatrycznego.
Mariusz L. jest podejrzany o brutalne zabicie swojej 5-letniej córki w parku w Gdańsku-Brzeźnie.
Druga opinia
Prokuratura opiera się na opinii biegłych, którzy pod koniec listopada stwierdzili, że podejrzany o zabójstwo 5-letniej córki był niepoczytalny, więc nie może odpowiadać za swoje postępowanie.
- Biegli stwierdzili również, że z uwagi na obecny stan zdrowia psychicznego, występuje wysokie ryzyko ponownego popełnienia przez Mariusza L. czynu o znacznej społecznej szkodliwości. W związku z tym wymaga leczenia w warunkach zamkniętych. Jednak o umieszczeniu w zakładzie decyduje sąd, a to na jak długi czas tam trafi zależy od jego stanu zdrowia, który będzie oceniany co sześć miesięcy – tłumaczyła Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Była to druga opinia przygotowana przez drugi zespół biegłych.
Według pierwszej, przygotowanej po obserwacji w Szczecinie, Mariusz L. był niepoczytalny, ale ten stan spowodowany był przez odurzenie marihuaną. Biegli ze Szczecina uznali wtedy, że ojciec Milenki może wyjść na wolność, bo nie jest już niebezpieczny. Prokuratorzy z Gdańska odrzucili tę opinię jako wewnętrznie sprzeczną i niejasną.
Odebrał z przedszkola i zabił
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: aa/ws/gp / Źródło: TVN 24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: KWP Gdańsk